Miley Cyrus szybko zdecydowała się zamienić modela od bielizny na swojego byłego faceta, Nicka Jonasa. Wystarczyło kilka dni wspólnych nagrań, aby dawne uczucie odżyło. Nastolatka od razu rzuciła się w ramiona piosenkarza, po którym płakała ponad miesiąc. Oczywiście rzecznicy prasowi nastolatków wszystkiemu zaprzeczyli. Sprawa wyszła na jaw, gdy paparazzi zrobili im kilka zdjęć podczas ich wspólnego pobytu na plaży. Ostateczna informacja wyszła jednak z zupełnie innego źródła. Chyba czas najwyższy skończyć z zaprzeczaniem, bo związek Miley i Nicka ujawnił… Joe Jonas.
Zespół wziął udział w nagraniu jednego z odcinków talk show Larry’ego Kinga. Prowadzący zapytał Joe, czy ma dziewczynę. Gwiazdor stwierdził, że oczywiście ma ukochaną. King na tym nie poprzestał i spytał się, czy jego wybranka jest sławniejsza od dziewczyny Nicka. Na co Joe bez ogródek odpowiedział: Nikt nie jest sławniejszy, niż Miley!
Zmieszany i zaskoczony wyznaniem brata Nick niczemu nie zaprzeczył. W końcu naciskany przez prowadzącego program przyznał niechętnie: Tak, wróciliśmy do siebie!
Miley raczej nie jest zadowolona, że jej "romans" wyszedł na jaw. W końcu cały czas walczy o wizerunek niewinnej dziewicy. Rzucanie faceta dla innego z pewnością jej w tym nie pomoże.
