Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Wypił DWIE butelki szampana i zażył ogromną dawkę HEROINY"

62
Podziel się:

Oficjalne wyniki sekcji gwiazdy "Glee". "Cory miał gwałtowny atak serca".

"Wypił DWIE butelki szampana i zażył ogromną dawkę HEROINY"

Wczoraj ujawniono oficjalne wyniki sekcji zwłok oraz badan toksykologicznych gwiazdy serialu Glee. W lipcu tego roku Cory Monteith zmarł niespodziewanie w wynajętym apartamencie hotelowym. Zobacz: Gwiazda serialu GLEE NIE ŻYJE! Aktor promował swój najnowszy film i kilka godzin przed śmiercią bawił się w towarzystwie przyjaciół. Niestety tego samego wieczora postanowił wrócić do wyniszczającego nałogu.

Z badan wynika, że przed śmiercią Monteith wypił dwie butelki szampana, zażył ogromną dawkę heroiny i łyknął łyżkę proszków odurzających. Organizm po przejściu detoksu i odwyku zareagował bardzo silnie na taką mieszankę substancji – podaje koroner. Cory prawdopodobnie miał gwałtowny atak serca.

W kwietniu gwiazdor zakończył odwyk i jawnie mówił o swoim uzależnieniu. Jednak zdaniem osób z jego otoczenia jedynie udawał, że poradził sobie z problemem. Zobaczcie fragment filmu, w którym Cory Monteith wcielił się w uzależnionego od narkotyków nastolatka. To była jego ostatnia rola.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(62)
gość
11 lat temu
szkoda chłopaka
gość
11 lat temu
Kochałam go :( Smutne, że tylko Pudel pisze o Glee, taki fajny serial.
gość
11 lat temu
To znaczy, że popełnił samobójstwo..Chyba wiedział, jak to się skończy..
gość
11 lat temu
Ale ta jego dziewczyna ładna :)
gość
11 lat temu
szkoda faceta, mial potencjał
Najnowsze komentarze (62)
gość
4 lata temu
chyba najbardziej lubiłem go z glee smutne...
Gość
10 lat temu
Ale na zdjeciach nie wyglada jakby mial problem z narkotykami. Glee bez niego juz nie jest takie same:-(
gość
10 lat temu
Kocham Cię Cory (Finn) ;c
gość
11 lat temu
śmierć na własne rządanie
gość
11 lat temu
Szkoda Go. Podobno był świetną osobą, opiekuńczą, skromną. Kompletnie nie pasował do niego typowy "rysopis" narkomana. Nie chodziło tu nawet o to,że mu woda sodowa do głowy uderzyła, wynika to z powszechnej opinii na Jego temat. Widać jak bardzo trudno poradzić Sb z uzależnieniem. Bez Finn'a w Glee będzie dziwnie pusto ;/
Adam
11 lat temu
www.ukrytaprawda.com
gość
11 lat temu
Śmierć na własne życzenie. Jeżeli kochacie poezję, zajrzyjcie: e-literatka.eu
gość
11 lat temu
Sam sobie zmarnował życie ćpun. Jak można być takim idiotą
gość
11 lat temu
ogromna strata, bo świetny był z niego aktor... lubiłam go.
gość
11 lat temu
G***i i do tego slaby, niestety
PULASZ
11 lat temu
I dobrze! Jednego śmiecia mniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
gość
11 lat temu
Przykre jest to , że miał tyle osób wokół siebie, a nikt nie potrafił go wysłuchać i zrozumieć. Najgorsze m***y to te , które oceniają, i obgadują TYCH, KTÓRYCH NIE ZNAJĄ I NiGDY NIE PRÓBOWALI POZNAĆ. Chłopaka wielka szkoda. Pewnie to "wypadek przy pracy".
gość
11 lat temu
Za tydzień będzie smutny odcinek glee :( ciężko będzie się oglądało.
gość
11 lat temu
ja sie was pytam co sie stalo ze wszystkimi komentarzami?
...
Następna strona