Deynn i Majewski wrócili na terapię. "Jest trochę ZGRZYTÓW"

Deynn i Daniel Majewski mają za sobą bardzo intensywny okres w życiu. Para przeżyła poważny kryzys w małżeństwie, który doprowadził do tego, że podjęli decyzję o zamieszkaniu osobno. Później postanowili zawalczyć o miłość i wybrali się na terapię, która pomogła im na nowo umocnić związek.

Na chwilę przed narodzinami syna Deynn i Majewski zrobili sobie przerwę w odwiedzaniu gabinetu psychologa. Zapowiedzieli jednak, że wciąż mają zamiar doraźnie sięgać po rady i być może w przyszłości wrócić do regularnych sesji. Tak też się stało.

Zobacz: Wyposażona w laktator Deynn szczyci się PŁASKIM brzuchem niespełna 2 miesiące po urodzeniu syna. Zdradziła, ile już schudła

Majewscy nie ukrywają, że rodzicielstwo przyniosło im wiele wyzwań w codzienności. Marita po porodzie miewała wahania nastroju, a dodatkowo próbowali się uporać z pupilem, który po przyjeździe małego Romeo do domu zaczął być agresywny. Niestety, pomoc behawiorysty nie przyniosła oczekiwanych skutków, i dlatego Didi została u babci Daniela. Tymczasem małżonkowie, przytłoczeni szarą codziennością, zdecydowali się wznowić terapię.

Wróciliśmy na terapię (jednak opcja online nie jest dla nas). Jeździmy z synkiem, bo jest taki grzeczny chłopak, że szkoda tego nie wykorzystywać. (...) Dbanie o związek, gdy jest noworodek, schodzi na drugi plan. Jest trochę zgrzytów, człowiek niewyspany, podenerwowany - wyznała Deynn na InstaStories.

Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs.

Zobacz: Deynn PŁACZE i rozprawia o Didi: "Nawet rybki z akwarium, jak wyskakiwały, to ONA JE JADŁA"