Ida Nowakowska rodziła w PEŁNYM MAKIJAŻU: "Wszystko się dobrze skończyło"
Ida Nowakowska zdradziła, że do szpitala na poród pojechała... prosto z pracy. "Po Pytaniu na Śniadanie zaczęły mi się skurcze" - ujawnia świeżo upieczona mama.
Ciąża Idy Nowakowskiej od miesięcy była gorącym tematem w polskich mediach. W miniony czwartek tancerka i jej mąż, Jack Herndon, doczekali się rozwiązania.
O tym, że ich synek jest już na świecie, poinformowali oficjalnie w poniedziałek. Ida opublikowała nawet na Instagramie filmik, na którym pokazała chłopca. Świeżo upieczona mama jest zdania, że maleństwo to "wykapany tata".
Nowe ciąże w show-biznesie. Jest sporo gwiazd, które spodziewają się dziecka
Jurorka Dance Dance Dance do ostatniej chwili prze porodem była aktywna zawodowo. Okazuje się, że do szpitala trafiła prosto z pracy, a więc w pełnym makijażu.
Mam rzęsy z wczoraj, bo właśnie po "Pytaniu na Śniadanie" zaczęły mi się skurcze. Śmialiśmy się, że tak będzie i tak było, ale wszystko się dobrze skończyło - powiedziała na Instastories.
W najbliższym czasie Ida planuje nieco zwolnić zawodowe tempo, ale gdy tylko wróci do pracy, produkcja chce jej zapewnić dogodne warunki m.in. cichą garderobę, w której celebrytka będzie mogła karmić i przewijać maleństwo.
W niedawnym wywiadzie Nowakowska wyznała, że do macierzyństwa przygotowywała się całe życie i marzy o domu wypełnionym tupotem dziecięcych nóżek.
Myślicie, że Ida I Jack szybko zdecydują się na kolejne dziecko?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!