Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy już od wielu lat tworzą nierozerwalny duet. Gdy on piastował funkcję prezydenta RP, jego wszechstronna małżonka spełniała się w roli pierwszej damy i wielu wciąż ciepło wspomina ten czas. Co prawda nie pojawiają się już w mediach tak często, jak kiedyś, ale nadal chętnie udzielają wywiadów.
Jolanta Kwaśniewska opowiedziała o dawnej miłości
Małgorzata Rozenek-Majdan właśnie zadebiutowała w roli podcasterki i do projektu "Z bliska" jako pierwszą zaprosiła na pogaduchy byłą pierwszą damę. Co ciekawe, Jolanta Kwaśniewska zdobyła się na dość osobiste wyznanie, bo to dotyczy jej życia uczuciowego - i tym razem wcale nie chodzi o wieloletnie małżeństwo z Olkiem, a o jej dawną miłość.
Miałam mojego chłopaka, z którym byliśmy sześć lat i bardzo już myśleliśmy o tym, żeby się pobrać, wynająć mieszkanie - wspomina.
Zobacz także: Jolanta Kwaśniewska świętuje 70. urodziny. Tak się zmieniała na przestrzeni lat. Prawdziwa ikona stylu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemniczy jegomość nosił imię Michał i Kwaśniewska poważnie myślała o ich wspólnej przyszłości. Z biegiem lat stało się inaczej, ale początki były obiecujące.
Michał był taką osobą, która była niezwykle rodzinna, pomocna. Kawał chłopa, więc jak on do nas przychodził, zarzucał dywan na ramię i szedł trzepać ten dywan - opisuje.
Co więc ich poróżniło? Otóż dawna miłość Jolanty nie była równie zaangażowana w ich związek, jak ona. Jak twierdzi, mieli po prostu inne spojrzenie na życie.
Było miło i sympatycznie, ale jak można rozpocząć wspólne życie z osobą, gdzie ja staram się pracować, a osoba, która ma wolny czas, nie do końca o tym myśli. Więc jak za trzecim razem skreślili go z listy studentów, powiedziałam: koniec.
Jej obecny mąż był natomiast zupełnym przeciwieństwem Michała i to chyba najbardziej jej zaimponowało. Szybko złapał też dobry kontakt z jej rodzicami.
A Olek, jak zaczął się u nas pojawiać, to siadał z moim tatą na kanapie, włączał telewizję i tak sobie oglądali i komentowali wiadomości.