Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Julia Wieniawa zdradza: "Chodziłam na ścianki, BO MI ZA NIE PŁACILI. Lubiłam najlepiej wyglądać!"

810
Podziel się:

"Pamiętam, że o pierwsze conversy po prostu musiałam wybłagać rodziców" - wspomina po latach Julia Wieniawa i wprost przyznaje, że na polskim rynku nie ma obecnie żadnej konkurencji. "No pokaż mi dziewczynę, która jest moją konkurencją, taką stricte moją. No kto, kto?" - dopytuje skromnie.

Julia Wieniawa zdradza: "Chodziłam na ścianki, BO MI ZA NIE PŁACILI. Lubiłam najlepiej wyglądać!"
Julia Wieniawa rozprawia o zarobkach, początkach kariery i zawodowych propozycjach (AKPA, Podlewski)

Julia Wieniawa była ostatnio gościem w podcaście Żurnalisty, gdzie nie szczędziła osobistych wyznań. Celebrytka opowiedziała m.in. o nieudanej relacji z Baronem oraz aktualnym związku z Nikodemem Rozbickim. Wieniawa nie żałowała ukochanemu "Nikusiowi" komplementów, chwaląc na przykład fakt, iż jej luby "w ogóle nie jest celebrycki". Przy okazji Julka zdradziła, że ona sama ostatnimi czasy poważnie zmieniła podejście do bywania na salonach i pojawianie się na kolejnych ściankach "już jej nie jara".

(...) Przed pandemią na ściankach byłam często, bo mi po prostu za nie płacili, więc na nie chodziłam i sobie zarabiałam w ten sposób (...). Lubiłam się tam przebierać i porobić show i zawsze najlepiej wyglądać, ku*wa, na tych ściankach. Superfun (...), ale już mnie to męczyło, w ogóle mi to nie łechta ego. Ludzie zaczęli mnie wreszcie kojarzyć z zawodowymi rzeczami, a nie uśmiechaniem się na ściance. Zmieniłam strategię - pochwaliła się.

W rozmowie Julia Wieniawa odniosła się również do niewybrednych komentarzy na temat własnej popularności i  "wyskakiwania z lodówki". Celebrytka zapewniła, że właściwie nigdy nie kierowała nią chęć zarobku ani zdobycia sławy.

To ja sama pchałam się na afisz... Kurde, wkurzało mnie: "Tak, kurde, wyskakuje z lodówki, uważaj, żebyś nie wyskakiwała z lodówki". Przepraszam, to co ja mam odrzucać fajne propozycje? Kurcze ja i tak 3/4 propozycji odrzucałam... Jestem osobą, która potrzebuje działać i nigdy nie motywowały mnie pieniądze. W ogóle nigdy (...). Ani popularność. To były efekty uboczne. Tylko zawsze motywowało mnie dzia-ła-nie (...), udowadnianie, że jestem czegoś warta, że coś potrafię więcej, niż tylko ładnie się uśmiechnąć na Instagramie - wyznała.

Wieniawa powróciła też pamięcią do początków kariery. Celebrytka podkreśliła, że nie pochodzi z biednej rodziny, ale też nie dorastała w domu, gdzie spełniano każdą jej zachciankę i od najmłodszych lat uczyła się oszczędzać. Pierwsze aktorskie wynagrodzenia sumiennie odkładała, a w końcu przeznaczyła na zakup mieszkania.

Pamiętam, że o pierwsze conversy (...) po prostu musiałam wybłagać rodziców i jakimś cudem mi się udało (...). Za pierwsze wynagrodzenie z "Rodzinki.pl" kupiłam sobie lepszy komputer, a całą resztę zbierałam sobie na koncie, żeby mieć dobry start na 18. A ten dobry start okazał się po prostu pierwszym mieszkaniem (...). Nigdy nie byłam osobą rozrzutną, dopiero w momencie, kiedy poczułam, że mam stabilność finansową, to zaczęłam sobie robić dobrze - zdradziła.

Okazuje się również, że Julka jest przekonana, iż w rodzimym show biznesie właściwie nie ma dla niej konkurencji.

Wszyscy mnie pytają: "Jaki jest twój fenomen"? Nie mam pojęcia, skąd to się wzięło, czy wpadłam w taki moment, gdzie był popyt na taką osobę, a ja dałam podaż (...). Z drugiej strony, nie ma takiej osoby jak ja w moim wieku. Nie mam konkurencji czystej (...). No pokaż mi dziewczynę, która jest moją konkurencją, taką stricte moją. No kto, kto? - dopytywała prowadzącego.

Gdy Żurnalista wtrącił, że celebrytka działa na wielu płaszczyznach, celebrytka szybko podchwyciła temat i zaczęła wymieniać liczne talenty:

Ja coś tam śpiewam i zatańczę, i zagram, jeszcze sprzedam ci ciuchy w mojej marce. Jestem wielopłaszczyznowa i ja tak zawsze chciałam, nie lubiłam się szufladkować. To dlatego jestem o tyle hot tematem (...), dlatego tak wszyscy się mną interesują - zapewniła.

W rozmowie Julka zdradziła również, że zawsze miała duże marzenia i od dziecka wierzyła w afirmację. I tak maszerując korytarzem w podstawówce, przyszła celebrytka rozmyślała o swej świetlanej przyszłości.

(...) Idę korytarzem i sobie myślę: "Hmm... Boże, ja kiedyś będę miała niesamowite życie, przeżyję coś takiego, co mało kto będzie mógł przeżyć" (...). Wiedziałam, że moje marzenia się spełnią - wspominała.

Goszcząc w podcaście, Wieniawa poruszyła też temat działalności w sieci. 22-latka przyznała, że nie lubi określenia "influencer", bo kojarzy jej się z "ludźmi, którzy nic nie robią". Aktywność w sieci daje jej dużą zawodową swobodę - zarówno finansową, jak i komfort odrzucania niechcianych propozycji.

To jest za*ebiste. Robię to, na co mam ochotę... Kiedyś byłam taka, że muszę się nachapać, a moja mama (...) mnie wtedy studziła. Teraz mam poczucie: "A nie chcę mi się, jak nie mają ochoty robić po mojemu, to niech spie*dalają" (...). Jestem wdzięczna, że mam taką możliwość, bo wiem, że jest wielu wspaniałych aktorów po szkołach, którzy nie mają tych możliwości i muszą się tułać po tych tasiemcach (...) i grać w reklamach tabletek na bąki, za przeproszeniem - stwierdziła.

Julka przyznała, że na początku kariery otrzymała propozycję ról w dwóch popularnych serialach oraz udziału w "Tańcu z gwiazdami". Celebrytka miała poczucie, że może to dla niej być niepowtarzalna okazja, bliscy namówili ją jednak, by zaczekała na lepsze oferty, co na dłuższą metę wyjątkowo jej się opłaciło.

Miałam takie: "O ja pie*dolę, o kurde, jeżeli to już się nigdy nie powtórzy, to właśnie ten moment, muszę to wziąć". A moja mama mówi: "Ale Julia, ty mierzysz trochę wyżej, chcesz grać w tym? Wiesz, że to nie jest dobre". Moja mama i ówczesny chłopak powiedzieli mi: "Nie rób tego, przyjdzie coś lepszego". Odrzuciłam i dostałam role w dwóch filmach (...). Myślę, że jakbym wzięła te rzeczy, to już bym nie była taka hot. Byłabym taką lalą z tasiemca (...), który wcale nie jest cool serialem, co nie? - rozprawiała.

Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(810)
Agnieszka
3 lata temu
Ta to ma wysokie mniemanie o sobie
Długopis
3 lata temu
Niesamowite, jak w jednym wywiadzie można obrazić kilka środowisk i jeszcze samemu zrobić sobie czarny PR mówiąc o sobie w superlatywach. Ciekawy przykład do analizy. Mama jej to podpowiedziała?
Narcyz
3 lata temu
Lustereczko powiedz przecie….
Ja cie kręcę
3 lata temu
Kurcze, po takim wywiadzie jakby od razu pałam do niej wieksza sympatią...czujecie sarkazm?
ddddd
3 lata temu
kazdy by chodzil gdyby za samo stanie na sciance placicli nam gruba kase
Najnowsze komentarze (810)
qqqq
2 lata temu
Promujcie dalej to dno
And
2 lata temu
Julia zawsze wygląda jak zwykle piękna 😋 jesteś bardzo ładnie wygląda
Olo
3 lata temu
Aktorka od siedmiu boleści...a gdzie studia...??????....wcale taka ładna nie jest...są mądrzejsze i piękniejsze...!!!!
Jołda
3 lata temu
Mam dla niej naprawdę dobrą radę: niech zacznie czytać książki, bo słownictwo to u niej biedne, oj biedne… Ze składnią też nie najlepiej.
Marika
3 lata temu
Ty się lepiej wykształceniem pochwal, dziewczyno 😂 bo że bierzesz się za rzeczy, do których nie masz talentu, to już cała Polska wie.
Maja
3 lata temu
Rozdmuchane ego, a de facto nic specjalnie do zaoferowania nie ma. Chwali sie, ze robi to czy tamto, a ze talentu do tego nie ma, to juz inna bajka XD pomijajac rynsztokowe slownictwo, bo to juz dawno temu przestalo byc cool. A co do konkurencji? Chociazby Wiktoria Gasiewska wypada duzo lepiej na jej tle. Ale spoko Jula, zyj sobie w tej swojej bance, przynajmniej dopoki ona nie peknie i nie wyladujesz z hukiem na tylku XD
Julka
3 lata temu
Myślałam, że ona jest choć odrobinę mądrzejsza...
Xyz
3 lata temu
O wiele bardziej lubię Wiktorię Gąsiewską. Jest pozytywna, pracowita, zna swoją wartość ale nie jest zarozumiała jak pani W.
Żenada
3 lata temu
Myślałam że jednak ma więcej w głowie
Julia
3 lata temu
Nie ma w niej nic oryginalnego. Stylizacje kopiuje od Belli Hadid, Paris Hilton, Seleny Gomez. Nie ma konkurencji dlatego, że żadna dziewczyna tak się nie pcha na wyskakiwanie z lodówki jak ona
Not a Fan
3 lata temu
O matko! Jaki festiwal zarozumialstwa i głupoty! Pamiętaj dziewucho: pycha kroczy przed upadkiem!
Alix
3 lata temu
Porażający brak elokwencji.
1ke
3 lata temu
Odbiło jej... Od dawna się o tym mówiło, ale mama sukcesywnie hamowała ją w wywiadach itd.. teraz coś się stało takiego, że już nikt jej nie pilnuje i wychodzi jaką jest osobą... Ona nie kest pewna siebie, ona jest narcystyczna. Zagrała w 2 filmach kiepskiego reżysera, nagrała 1 dobrą piosenkę, grała coś w teatrze, tak naprawdę zarabia jako słup reklamowy, niczego jeszcze nie osiągnęła, kasa dzisiaj nie jest wyznacznikiem pozycji w jakieś dziedzinie, bo nawet taka Ekipa ma pieniądze czy inne dziwolągi...
wms
3 lata temu
Hm. Pozazdrościć. Ego.
...
Następna strona