Justyna Steczkowska może być z siebie dumna. Eurowizję 2025 zakończyła na 14. miejscu, poprawiając swój wynik sprzed 30 lat. I choć jury z jakiegoś powodu nie głosowało chętnie na Polskę, widzowie pokazali, że "Gaja" zasługuje na uznanie. Gdyby liczyły się tylko głosy publiczności, Justyna zajęłaby w konkursie 7. miejsce. Brawo.
Eurowizja zakończyła się w środku nocy, a już w niedzielę koło godziny 13 Justyna Steczkowska wylądowała na polskiej ziemi. Na lotnisku w Warszawie na artystkę czekał tłum fanów. Na hali przylotów obecny był Jastrząb Post, który relacjonował wszystko, co dzieje się na miejscu.
Justyna Steczkowska wróciła z Bazylei
Justyna nie kryła wzruszenia, gdy tłum skandował jej imię. Mimo nieprzespanej nocy diwa prezentowała się jak zwykle fenomenalnie. Miała na sobie lateksowy kombinezon i czarną, skórzaną kurtkę.
Zobaczcie, co się działo.