Karmiąca piersią i lekko zaspana Klaudia El Dursi utyskuje na nocne wstawanie do córki: "Jestem wdzięczna, że nie jestem śpiochem"
Klaudia El Dursi podczas karmienia piersią nagrała krótkie wideo, w którym zdradziła fanom, ile razy w nocy wstaje do córeczki. Chcieliście to wiedzieć?
Klaudia El Dursi
W lipcu Klaudia El Dursi powitała na świecie swoje trzecie dziecko - długo wyczekiwaną córeczkę. Była prowadząca "Hotel Paradise" najpierw chętnie dzieliła się z fanami ciążowymi kulisami, a teraz z radością opowiada o powrocie do formy sprzed ciąży i publikuje zdjęcia pociechy.
Do wagi sprzed ciąży zostało mi 12 kg. Oczywiście chciałabym wrócić do tej formy, ale muszę przyznać, że nigdy nie czułam się taka wolna. Wolna od wyrzeczeń, od dążenia do ideału, od odmawiania sobie
ZOBACZ: Klaudia El Dursi o powrocie do formy sprzed ciąży: "NIGDY nie byłam zadowolona ze swojej sylwetki"
Klaudia El Dursi o macierzyństwie, imieniu dla córeczki, powrocie do formy i Hotelu Paradise.
Patrząc na profil Klaudii na Instagramie, może wydawać się, jakby nie miała większych zmartwień związanych z pojawieniem się nowego członka rodziny, jednak prawda jest zupełnie inna. Kilka dni temu opublikowała wpis, w którym nieco się otworzyła i szczerze opowiedziała o trudach macierzyństwa.
Lubię być super bohaterką. Zawsze silna, nie do złamania, samowystarczalna i wytrzymała. Czasem jednak warto przyznać się, że bywają i takie momenty, kiedy już sił brakuje. Wiem, że to chwilowe, że zaraz minie, otrzepię się i znowu będę silna. Księżniczka kiedyś w końcu zacznie dłużej sypiać, cycka kiedyś odstawię i kiedyś pójdę siku wtedy, kiedy chcę, a nie wtedy, kiedy mogę
ZOBACZ: Klaudia El Dursi gorzko o trudach macierzyństwa: "Bywają i takie momenty, kiedy już SIŁ BRAKUJE..."
Na najnowszym nagraniu El Dursi, nieco zaspana, pokazała, jak karmi córeczkę piersią. Przy okazji zdradziła też, ile razy w ciągu nocy musi do niej wstawać.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca, czy tam nocy przed porankiem. Pobudka 1:30, 3:20, 5:40, 6:50... To są momenty, kiedy jestem ogromnie wdzięczna, że nie jestem śpiochem i nie potrzebuję dużo snu do regeneracji. A rożka wyrzucam
