Luka poszedł do fast fooda i ODPALIŁ SIĘ na obsługę: "Patola. Pani pomyliła napój. (...) RZUCIŁA KOTLETA!"
Andziaks i Luka chętnie dzielą się swoim życiem w sieci. Tym razem ukochany youtuberki postanowił podzielić się relacją z wizyty w lokalu fast food. Nie krył oburzenia obsługą.
Andziaks uchodzi za jedną z najpopularniejszych youtuberek w kraju. W sieci udziela się również jej mąż Luka. Para ochoczo dokumentuje swoje opływające w luksusy życie. Nie mają także oporów w dzieleniu się szczegółami swojej prywatności z całym światem. Z pewnością wielu internautów wciąż pamięta film z porodu ich pierwszej pociechy.
Obecnie para szykuje się do przyjścia na świat drugiego dziecka. Imię brata Charli wciąż owiane jest wielką tajemnicą. Jakiś czas temu Andziaks podzieliła się swoim pomysłem, ale jej mąż nie był nim zachwycony. Imię, które podobało się youtuberce, kojarzyło się Luce z... psem.
Luka oburzony obsługą w fast foodzie
Oczekiwanie na narodziny męskiego potomka Luka postanowił sobie umilić, wychodząc do fast fooda z burgerami, który mieści się w jednej z warszawskich galerii. Niestety dla youtubera ta wizyta nie należała do szczególnie udanych. Influencer odpalił się na InstaStory, nie kryjąc oburzenia tym, jak został obsłużony.
Nigdy tego nie robię, ale to, jaka jest obsługa w Złotych Tarasach w tym lokalu, to patola. Pani pomyliła mój napój, a jak zorientowałem się przy stoliku i poszedłem wymienić, to niestety nie mogłem. Jak poprosiłem o sztućce, to obrażona rzuciła mi na bar. Hit, dostałem burgera bez mięsa, a jak przyszedłem (kolejny raz) a tą sprawą, to ze skrzywioną miną poszła, rzuciła kotleta i ironicznie się zaśmiała - napisał Luka na InstaStories.
Pani ewidentnie nie jest w miejscu, w którym chce być. Nie bądźcie, jak pani, cieszcie się życiem - zakończył małym apelem do swoich obserwatorów.
Smutne?