Maja Bohosiewicz zdradza "sekret" produkcji "Tańca z Gwiazdami" i zapowiada: "Planuję do PIĄTEGO odcinka nie odpaść"

Kilka lat temu Maja Bohosiewicz próbowała swoich sił w aktorstwie, występując w kilku mniejszych i większych produkcjach. W pewnym momencie jednak porzuciła marzenia o podbiciu rynku filmowego i skupiła się na działalności w social mediach i rozwoju własnej marki odzieżowej. Dziś 34-latka jest pierwszoligową influencerką, którą obserwuje na Instagramie już ponad 600 tysięcy osób.

Zobacz: Dramat Mai Bohosiewicz: dostała PR-ową paczkę i zaczęła WŚCIEKAĆ SIĘ na papierowe wypełnienie. "Nic tak nie wku**ia jak to g**no"

Ostatnio okazało się, że niebawem siostra Soni Bohosiewicz zaliczy powrót do telewizji. I to nie w związku z prowadzeniem reality show. Celebrytka wystąpi bowiem w najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami". Jak udało się ustalić Pudelkowi, zatańczy w parze z ukochanym swojej przyjaciółki Olgi Frycz - Albertem Kosińskim.

Zobacz też: Maja Bohosiewicz szykuje się do "Tańca z Gwiazdami". Pokazała, co już potrafi: "POV: wiesz, że twoi rywale NIE BĘDĄ MIELI ŁATWO"

Ostatnio Maja ujawniła, na co przeznaczy zarobione w "TzG" pieniądze, a teraz otworzyła się na temat tego, jak wyglądały negocjacje. Okazuje się, że przebiegły dość sprawnie.

Zadzwonili, zapytali. Ja powiedziałam, że chętnie, oni powiedzieli: "To poczekaj". Oddzwonili i powiedzieli, że oni jednak tak, a ja, że okej - opowiedziała w rozmowie z reporterką RMF FM.

Postanowiła też zdradzić "sekret" i opisała, jak wygląda proces rekrutowania gwiazd do tanecznego formatu.

To jest tak, że produkcja to ma pełną listę ludzi, do których dzwoni i proponuje. I to nie jest tak, jak wszyscy mówią: "A dostałam propozycję i odrzuciłam". Nie, oni ci w ogóle jeszcze tego nie zaproponowali. Oni się zapytali, czy ty w ogóle być może masz ochotę i cię wpisali na listę rezerwową. I dopiero potem sprawdzają i sobie matchuj - opowiedziała podczas wywiadu, który opublikowano na TikToku.

Bohosiewicz, która jest mamą dziewięcioletniego Zacharego i prawie ośmioletniej Leonii wyznała, że udział w "Tańcu z Gwiazdami" proponowano jej kilkukrotnie. Jednakże dopiero teraz mogła się zgodzić. Przy okazji zdradziła swój plan na show.

Jak dzwonili, to ja albo byłam w ciąży i produkowałam dzieci, albo te dzieci rodziłam, albo wychowywałam, albo byłam w pracy i wychowywałam przy okazji te dzieci. W końcu te dzieci wyprodukowane i lekko odchowane są już na tyle duże, że można je zostawić z ojcem i zająć się przez parę miesięcy... Bo planuję do piątego odcinka nie odpaść. Nie mam tego wpisanego w kontrakt, nie dało się, nie pozwolili - powiedziała podczas rozmowy.

Myślicie, że uda się jej wytrwać do piątego odcinka?