Produkcja "Tańca z Gwiazdami" odkrywa powoli karty i zdradza, kogo zobaczymy na parkiecie w jesiennej edycji programu. Celebrycki rynek w Polsce nie jest z gumy, a widzowie oczekują znanych nazwisk, które zapewnią sporo emocji przed telewizorami. Nic więc dziwnego, że produkcja show dwoi się i troi, żeby skompletować jak najbardziej ekscytujący skład. W tym celu próbują przekonać do udziału również i te celebrytki, które do tej pory zapewniały, że godziny spędzane na sali treningowej nie są spełnieniem ich marzeń.
Zobacz też: Tabloid ustalił, że Agnieszka Kaczorowska będzie w nowej edycji "TzG". Produkcja ma na nią WYJĄTKOWY POMYSŁ
Do grona "przekonanych" dołączyła właśnie Maja Bohosiewicz, którą Polsat ogłosił jako kolejną uczestniczkę "TzG". Wiadomość ta podekscytowała fanów programu, ale i wprawiła w niezłe zdziwienie, bo jeszcze niedawno influencerka przekonywała, że jej zgrabna stopa nie postanie za prędko na parkiecie.
Ja nie tańczyłam, wydaje mi się, że nie umiem tańczyć, więc to by było takie naprawdę wymagające dla mnie (…). Dostawałam kilkukrotnie propozycje, ale nigdy jej nie sfinalizowałam. Ja nie pracuję dla pieniędzy, na szczęście wybieram projekty, które mi po prostu odpowiadają, do których mi serducho gra - zapewniała w rozmowie z Kozaczkiem jeszcze w marcu tego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co sprawiło, że Bohosiewicz zmieniła zdanie? Mamy swoje podejrzenia… Jak udało się dowiedzieć Pudelkowi, tanecznym partnerem Mai w "Tańcu z Gwiazdami" będzie Albert Kosiński. Tancerz jest prywatnie narzeczonym Olgi Frycz, z którą Bohosiewicz mocno się przyjaźni. Być może to perspektywa tańca z facetem koleżanki sprawiła, że Maja zmieniła zdanie i zdecydowała się podjąć wyzwanie. Przypomnijmy, że Albert debiutował na parkiecie "TzG" w poprzedniej edycji. Wówczas razem z Adrianną Borek dotarł aż do finału.
Co ciekawe, sama Olga od lat również jest kuszona udziałem w programie, ale pomimo wielu prób nie zdołał jej namówić nawet ukochany.
Próbujcie ją namówić. (śmiech) Tutaj musiałoby być kilka warunków spełnionych. Na pewno byśmy nie tańczyli razem. A jeżeli mielibyśmy tańczyć razem, to stawka byłaby jakaś niebotyczna, ponieważ nie chcemy sobie psuć tej wspaniałej relacji. Olga już się wypowiadała w tym temacie. Dostawała propozycje, ale się tak stresuje, będąc tam i nie tańcząc, że gdyby miała tańczyć, to chyba nie dla niej - tłumaczył w rozmowie z JastrząbPost Kosiński.
Zapowiada się zatem, że nowa edycja "Tańca z Gwiazdami" przebiegać będzie w koleżeńskiej, niemal rodzinnej atmosferze. Będziecie oglądać?
Zobacz też: Zrezygnowana Maja Bohosiewicz nagrywa rodzinną dramę w samochodzie: "Dzieci NISZCZĄ MI ŻYCIE"
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs.