Maja Sablewska wybrała się na zakupy mercedesem za PÓŁ MILIONA złotych
Maję Sablewską regularnie można spotkać na shoppingu w warszawskim Śródmieściu. Swoim zwyczajem postanowiła sprawić sobie przyjemność nowym zakupem. Doradczyni wizerunkowa powróciła do swojego mercedesa, trzymając w dłoni papierową torbę z nieznaną zawartością.
Nadeszła wiosna, a wraz z nią nowy sezon wypatrywania znanych kierowców parkujących swe drogocenne auta na zakazie. Zdecydowała się go otworzyć Beata Ścibakówna, która niebezpiecznie zbliża się do czołówki gwiazd bagatelizujących kodeks drogowy. Miejmy nadzieję, że takie widoki będą jednak rzadkością.
Nowa pora roku to również doskonała okazja do odświeżenia garderoby lub wnętrza mieszkania. Dokładnie z takiego założenia wyszła Maja Sablewska, która na szczęście nie została przyłapana na gorącym uczynku. Była gwiazda stacji Polsat Cafe spędziła przedpołudnie na ul. Mysiej. Po wyjściu z auta podreptała do salonu oferującego funkcjonalne przedmioty codziennego użytku.
Wysoka temperatura nie uśpiła czujności 44-latki. Sablewska zdecydowała się jeszcze nie chować skórzanego płaszcza na dno szafy. Dobrała do niego monochromatyczne kozaki ze spiczastym noskiem, które po latach niełaski ponownie wpisują się w modowe trendy. Czarny outfit został przełamany gładką białą bluzką. Tego dnia celebrytka postawiła na delikatny makijaż.
Maja Sablewska ukryła twarz za czarnymi okularami przeciwsłonecznymi.
Nawet w codziennych sytuacjach lubi udowadniać, że jest za pan brat z modą.
W wolnej chwili wyskoczyła na zakupy.
Sablewska przemieszcza się mercedesem, którego ceny zaczynają się od 500 tysięcy złotych.
44-latka ruszyła w dalszą przejażdżkę.