Bogumiła Wander zmarła 30 lipca minionego roku w wieku 80 lat. Legendarna spikerka Telewizji Polskiej w ostatnich latach przed śmiercią zmagała się z Alzheimerem. Z tego powodu mąż gwiazdy, Krzysztof Baranowski, zdecydował o umieszczeniu jej w specjalnym ośrodku w Konstancinie, w którym kobieta mogła liczyć na całodobową opiekę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łódź upamiętni Bogumiłę Wander
Bogumiła Wander mogła liczyć na godne pożegnanie. Co prawda w pogrzebie uczestniczyli tylko najbliżsi, jej grób długo tonął w kwiatach. Jak się okazuje, w pierwszą rocznicę śmierci zostanie uczczona pamięć po Wander. Łódź, jej rodzinne miasto, planuje bowiem nazwać imieniem prezenterki plac, obok którego mieszkała. Mąż gwiazdy nie ukrywa, że jest to duże wyróżnienie.
Bardzo się z tego ucieszyłem. To będzie jakiś trwały ślad - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Krzysztof Baranowski o planach na rocznicę śmierci żony
Baranowski, zapytany z kolei, jak zamierza uczcić pamięć po zmarłej rok temu ukochanej, wyznał szczerze, że nie planuje nic specjalnego. Żeglarz myśli jedynie o kolejnej oceanicznej podróży.
Uczciłem jej pamięć całym życiem, więc nie ma co tu kombinować i robić próżnych gestów. Bogusia jest ciągle ze mną, mam ją w sercu, także jakby się nie rozstajemy. Wyruszam na ocean, myślę, że tam możemy się spotykać - zaskoczył 87-latek.
Przyznał, że właściwie to rzadko odwiedza miejsce pochówku żony.
(...) Na cmentarz często nie lubię chodzić, bo dla mnie to jest tylko gest. Chodzi o to, co ma się w sercu. A pójść na cmentarz zawsze można, szczególnie jak ludzie patrzą, że człowiek tam bywa - powiedział szczerze, kwitując: Ja mam perspektywy i patrzę w przyszłość.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs