Michał Wiśniewski OSTRO o udziale Izraela w Eurowizji: "Muzyka jest ponad podziałami, ale WOJNA JEST PRAWDZIWA"
Decyzja europejskich nadawców, żeby nie głosować za wykluczeniem Izraela z Eurowizji, wywołała sporo kontrowersji. Michał Wiśniewski, który dwukrotnie reprezentował Polskę podczas konkursu, nie ma wątpliwości, że Izrael powinien zostać zdyskwalifikowany. Artysta pochwalił też cztery państwa, które zbojkotują przyszłoroczną Eurowizję.
W czwartek odbyło się spotkanie blisko 50 nadawców związanych z konkursem Eurowizji, podczas którego podjęto decyzje w związku z przyszłoroczną edycją imprezy. Członkowie zatwierdzili nowy zestaw zasad mających chronić integralność konkursu, ale nie poddali pod głosowanie udziału Izraela, którego domagało się kilkadziesiąt tysięcy fanów Eurowizji i kilka państw biorących w niej udział.
Zobacz także: Polska WYCOFA SIĘ z Eurowizji? Ministra kultury: "Nie powinniśmy brać udziału, jeśli będzie w niej Izrael"
Temat nie jest nowy - od dłuższego czasu trwa dyskusja o tym, że Izrael powinien być wykluczony z konkursu z uwagi na humanitarne skutki wojny w Gazie. Te głosy zostały jednak zignorowane i w 2026 roku Izrael powalczy o zwycięstwo. To z kolei skłoniło cztery państwa do wycofania się z udziału w Eurowizji.
Zobacz także: Bojkot EUROWIZJI. Hiszpania, Irlandia i dwa inne kraje WYCOFUJĄ się z udziału w konkursie przez obecność Izraela!
Tancerz Steczkowskiej wprost o Eurowizji. Jak zareagowała publiczność na występ Izraela?
Michał Wiśniewski wspiera państwa bojkotujące Eurowizję
Rezygnacja czterech państw (Holandii, Irlandii, Hiszpanii i Słowenii) z udziału w przyszłorocznej Eurowizji spotkała się z pozytywnym odbiorem fanów konkursu, którzy próbują wywrzeć presję również na innych krajowych komitetach eurowizyjnych, by te podjęły podobną decyzję. Fanem takiego rozwiązania jest Michał Wiśniewski - dwukrotny reprezentant Polski w konkursie Eurowizji pochwalił w rozmowie z WP Kultura decyzję wspomnianych czterech państw i zapewnia, że wprawdzie "muzyka jest ponad podziałami, ale wojna jest prawdziwa".
Uważam, że rezygnacja Holandii, Irlandii, Hiszpanii i Słowenii jest bardzo dobrą decyzją. Dosyć przymykania oczu na takie rzeczy. Muzyka jest ponad podziałami, ale wojna jest prawdziwa. Robienie sobie tuby propagandowej z konkursu jest absolutnie nie na miejscu
Wiśniewski przywołał przy okazji utwór "Keine Grenzen", z którym wystąpił na Eurowizji w 2003 roku, gdzie z zespołem Ich Troje zajął 7. miejsce.
Zespół Ich Troje śpiewał "Keine Kriege" (żadnych wojen), a sam utwór "Keine Grenzen" mówi o pokoju, nie o wojnie. Zresztą to przesłanie zostało wiele razy wykorzystane przez Izrael. Mam tam wielu przyjaciół. Jednak to, co się dzieje w Strefie Gazy, jest absolutnie niedopuszczalne i trzeba o tym mówić wszędzie i głośno
Piosenkarz poszedł o krok dalej i dopuszczenie Izraela do udziału w Eurowizji nazwał "sankcjonowaniem ludobójstwa" i porównał tę sytuację do Igrzysk Olimpijskich w 1936 r., które w Berlinie zorganizował Adolf Hitler, wykorzystując święto sportu do siania nazistowskiej propagandy.
Nie można sankcjonować ludobójstwa. Izrael jest potrzebny na Eurowizji, ale nie da się pogodzić tego z aktualną sytuacją. To jest taka sama sytuacja jak podczas Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 r., które Hitler wykorzystał do własnej propagandy. Tylko w nowoczesnym stylu. Nie można śmiać się komuś w twarz. Artyści czy sportowcy są częścią państwa, reprezentują kraj, który noszą na piersi. I nie ma to znaczenia, czy jest to gwiazda Dawida czy Orzeł Biały
Artysta przekonuje, że Izrael sam powinien zrezygnować z udziału w Eurowizji, a podobny bojkot tego państwa powinien być uniwersalny i dotyczyć nie tylko wspomnianego konkursu, ale i zawodów sportowych i innych międzynarodowych rozgrywek.
Tutaj musi obowiązywać zasada: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Izrael powinien wziąć odpowiedzialność na klatę i wycofać się z konkursu. Niech wrócą, kiedy przeproszą, chociaż w tej sytuacji zwykłe "przepraszam" nie wystarczy
Wiśniewski podkreśla też, że to jego osobiste zdanie i nie uważa się za wyrocznię, ale kwestia ludobójstwa z rąk Izraela jest dla niego oczywista.
Nie jestem jakąś wyrocznią, nie wypowiadam się w imieniu wszystkich Polaków, ale nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć, że ludobójstwo dzieje się na naszych oczach
Zgadzacie się z Michałem?
Zobacz także: Cleo i Donatan rozprawiają o Eurowizji: "Są tacy, którzy BIORĄ KREDYT na udział, my tego nie musieliśmy robić"