Miley Cyrus zaskoczyła fanów pod hotelem, gdzie paradowała w "nagiej sukni". Nie obyło się bez nawiązania do eksmęża
W czwartek Miley Cyrus wystąpiła w Rough Trade Below w Nowym Jorku, gdzie promowała swoją płytę. Po koncercie gwiazda zaskoczyła fanów pod hotelem, gdzie podpisywała autografy w "nagiej sukience" bez stanika. Nie obyło się bez aluzji do byłego męża.
Miley Cyrus pojawiła się w Nowym Jorku, promując swój najnowszy album "Something Beautiful". Po występie w Rough Trade Below gwiazda zaskoczyła fanów i pojawiła się pod hotelem, gdzie wyczekiwał na nią prawdziwy tłum.
Wokalistka postanowiła nie zlekceważyć "koczujących" i z uśmiechem zaczęła się z nimi fotografować oraz podpisywać autografy. Jak donosi Daily Mail, podczas spotkania z fanami Miley złożyła autograf na płycie jednego z nich, podpisując ją jako "najlepszy Liam". Miało to być subtelne odniesienie do jej byłego męża.
Miley i Liam Hemsworth zakończyli swoje małżeństwo w 2020 r., po niespełna roku od ślubu. Ich związek, pełen wzlotów i upadków, rozpoczął się w 2010 r. na planie filmu "Ostatnia piosenka". Para była zaręczona dwukrotnie, zanim ostatecznie się rozstała. Obecnie piosenkarka spotyka się z Maxxem Morando, perkusistą zespołu Liily, i jak regularnie podkreśla w wywiadach, teraz jej życie osobiste jest znacznie bardziej stabilne.
Tego dnia artystka, znana z odważnych stylizacji, postawiła na całkowicie prześwitującą czarną suknię, pod którą nie miała stanika. Swój look 32-latka uzupełniła lakierowanymi sandałkami na obcasie, złotą biżuterią oraz okularami przeciwsłonecznymi.