Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|
aktualizacja

Monika Miller wyznaje: "Cierpię na nerwicę, depresję, bezsenność i PTSD"

315
Podziel się:

Wytatuowana celebrytka pokazała na InstaStories przegródkę pełną leków.

Monika Miller wyznaje: "Cierpię na nerwicę, depresję, bezsenność i PTSD"

Monika Miller pojawiła się w show biznesie trzy lata temu, gdy jej dziadek, Leszek, pochwalił się jej zdjęciem na Twitterze. Kontrowersyjny wygląd wytatuowanej wnuczki byłego premiera wywołał poruszenie i zainteresowanie mediów.

Od tamtej pory Monika utrzymuje status celebrytki. Duża w tym zasługa jej szczerych wyznań na kontrowersyjne tematy. Millerówna opowiadała już w wywiadach między innymi o tym, jak prześladowano ją w szkole oraz o swoich problemach z nadwagą i bulimią. Wyznała też, ku zaskoczeniu dziadka, że jest biseksualna.

Zobacz także: Monika Miller: "Dziadek bardzo kibucuje"

W sierpniu 2018 roku Monika przeżyła tragedię - jej ojciec popełnił samobójstwo. Dziewczyna zniknęła wówczas na jakiś czas z mediów społecznościowych. Gdy powróciła, wyznała, że stała się ofiarą internetowych hejterów, którzy życzyli jej śmierci.

Od tamtego czasu Miller próbuje dojść do równowagi psychicznej. O tym, że nie jest to łatwe, postanowiła opowiedzieć teraz na Instagramie. Na InstaStories wyznała, że cierpi na rozmaite zaburzenia, a także zamieściła zdjęcia kasetki wypełnionej lekami.

Skoro zahaczam o bezsenność, myślę, że jestem gotowa powiedzieć Wam o reszcie stuffu, z którym żyję na co dzień - napisała. Biorę leki na nerwicę, depresję, bezsenność i PTSD (zespół stresu pourazowego - przyp. red.). Choroby i zaburzenia psychiczne to nie jest estetyka. Nie jest to romantyczne, ani nie powinno być "trendy".

Takie problemy są tak samo poważne i wpływające na nasze zdrowie, jak np. cukrzyca czy niedoczynność tarczycy. Śmiejąc się z takich tematów i mówiąc rzeczy w stylu: "Musisz uprawiać więcej sportu, to ci przejdzie" albo "Za moich czasów to dostałbyś lanie i byłbyś zdrowy”, pokazujesz, że nie potrafisz adaptować się do nowych czasów i zwyczajnie możesz zostać uznany za zacofanego lub ignoranta.

Osoby dotknięte nie chwalą się tym, ale także nie mają się czego wstydzić. Zazwyczaj są to ludzie wrażliwi, inteligentni oraz posiadający wysoką inteligencję emocjonalną - tłumaczy Monika. Przeraża mnie to, że większość osób traktuje takich ludzi, jakby byli "nienormalni" albo gorsi. Z mojej perspektywy od razu łatwo wtedy zauważyć, kto rzeczywiście ma ze sobą problem.

Millerówna próbuje motywować innych.

Nauczyłam się, że czasem musi być gorzej, żeby mogło być lepiej. Może musisz odbić się od dna, żeby podskoczyć jeszcze wyżej. W życiu musi być równowaga, ale sam też musisz się o to postarać - pisze.

Dobrze, że o tym mówi?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(315)
Gość
4 lata temu
Powodzenia, dziewczyno! Nie daj się ;)
Jam
4 lata temu
Jednego nie rozumiem... sama mam nerwice, na szczęście pokonałam ją sama. Wiele razy byłam na pogotowiu, naprawde znam temat. NIGDY w zyciu nie zdecydowałabym się na prowadzenie takiego publicznego zycia jak celebrytki, bo wiem, ile dodatkowym nerwow by mnie to kosztowało, zwiazanych chociażby z ocenianiem mnie przez innych. Osoby chore powinny prowadzic jak najbardziej spokojne życie, a nie wystawiać się na takie celebryckie życie. Psychiatra im tego nie mówi? Peace
Nat
4 lata temu
zycze duzo zdrowia🌷
Michu
4 lata temu
Ciekawe kiedy ludzkość w końcu pojmie, że te depresje i inne choroby to efekt naszej zgniłej kultury. Człowiek nie jest zaprogramowany na takie stany, tylko każe nam się żyć w sposób, który niszczy nasze ciało i umysł. Sama idea chodzenia do pracy, gdzie wykonujemy jakieś idiotyczne czynności przez wiele godzin to już jest absurd, że nie wspomnę o innych kwestiach.
Motyl
4 lata temu
Nerwica lękowa, zaburzenia somatyczne, walczę z tym od dwóch lat. Gdybym tego wszystkiego nie doświadczyła nigdy nie uwierzyłabym, że ta choroba jest taka ciężka.
Najnowsze komentarze (315)
Julka
4 lata temu
Gdyby nie rozmowy z psychoterapeutą avigon pewnie i ja brałabym leki na depresję, na szczęście udało mi się uciec z jej szponów. Cotygodniowe rozmowy bardzo dużo mi dały.
BODZIO
4 lata temu
Całkiem fajna babeczka. Szkoda tylko że ma te bohomazy na ciele. Nie daj się dziewczyno
kicz
4 lata temu
można się załamać patrząc na nią
Feldfebel
4 lata temu
Nie rozumię jednego. Jak chciała tak wyglądać i uważa to za dobre to czym się przejmować. Chyba, że liczyła na akceptację innych ale nie wyszło.
damrok
4 lata temu
zeby dodac jeszcze wiecej dramaturgii to niech pokaze jeszcze jakie kupy robi rano
K.K.K
4 lata temu
ladna dziewczyna choc bardziej podoba mi sie w ciemniejszych wlosach
bea
4 lata temu
Życzę zdrowia Moniko i spokoju
Bbbbb
4 lata temu
Dziewczyna ma rację. W życiu nie zawsze jest kolorowo. Choroba psychiczna to przykra sprawa ale powinna jednak zostać jakby zamknięta. Strasznie dużo leków ma w tej kasetce. To wszystko to na te jej "jazdy" czy część z nich to suplementy diety może???!!! Aż się boję, jak można tyle chemii w siebie ładować i to jeszcze psychiatrycznej i jeszcze się tym chwalić... ehh
Jebać#pis
4 lata temu
Maskę na koronaworusa niech sobie wytatułuje-kompleksy znikną.
jk3
4 lata temu
Pani Moniko! Takie stany chorobowe przechodzi wiele osób, tylko wstydzi się o tym mówić. Bardzo dobrze, że nagłaśnia Pani sprawę depresji. Wiele przeszła Pani w swoim jeszcze bardzo młodym życiu, więc każdy rozumny człowiek powinien Pani współczuć, a nie hejtować. Tak trzymać Pani Moniko! Głowa do góry!
eda
4 lata temu
Trzeba naprawde byc niezrownowazonym psychicznie zeby sie tak oszpecic i to na wlasne zyczenie.Brak slow.
Zzzz
4 lata temu
Kombinuje
anna
4 lata temu
Bardzo dobrze mówi. Ma 100% racji. Da się z tego gówna wyjść!
aaa
4 lata temu
Gdybyś nie pchała się na plakat,to byś nie miała depresji i innych tam,po częsci wymyślonych chorób. To jest cena parcia na szkło,czy jest warto????
...
Następna strona