Odziana w czarne bikini Monika Mrozowska czaruje na zdjęciu z 4-letnim synem, odsłaniając zgrabne ciało
Monika Mrozowska dokonała fotograficznego podsumowania minionego miesiąca. Galerię zdjęć powstałych w lipcu otworzył kadr z udziałem jej najmłodszego syna. Aktorka pokazała się na nim w wiązanym bikini.
Dla milionów Polaków Monika Mrozowska na zawsze pozostanie Majką Kwiatkowską, w którą wcielała się aż przez 10 lat w kultowej "Rodzinie zastępczej". Pomimo tego, że nie kontynuuje swej aktorskiej przygody, wciąż możemy podziwiać ją na szklanym ekranie. Regularnie otrzymuje zaproszenia do programów śniadaniowych, słynących z prezentowania tematów od Sasa do Lasa, w których prezentuje autorskie przepisy kulinarne lub rozprawia o bliskich jej tematach dotyczących macierzyństwa.
ZOBACZ: Monika Mrozowska o zarządzaniu domowym budżetem: "NIE DAJĘ KIESZONKOWEGO nawet młodszym dzieciom"
Matka czworga dzieci, które przyszły na świat na różnych etapach jej życia, nie ma obiekcji przed prezentowaniem ich wizerunku w mediach społecznościowych. Bohaterem najnowszej fotogalerii zaprezentowanej na Instagramie okazał się jej najmłodszy syn, Lucjan. Jak wyznała w bardzo osobistej rozmowie, z jego tatą rozstała się jeszcze zanim chłopiec pojawił się na świecie.
Monika Mrozowska pochwaliła się smukłą sylwetką
Wraz z nadejście każdego miesiąca 45-latka zamieszcza fotograficzne podsumowanie tego, co działo się w jej życiu podczas minionych tygodni. Jak przyznała w załączonych hashtagach, lipiec upłynął celebrytce zdecydowanie za szybko. Oczom jej odbiorców ukazały się kadry m.in. z wypadu z przyjaciółmi nad Wisłę, pieczenia jagodzianek, licznie podejmowanych aktywności fizycznych oraz oczywiście z wizyty w plenerowym studiu "Pytania na Śniadanie".
Kilka lipcowych dni Monika Mrozowska spędziła na wyjazdach. Bardziej wrażliwych internautów niewątpliwie zauroczyło zdjęcie, na którym 4-letni Lucjan obejmuje mamę, obdarowując ją buziakiem w policzek. Aktorka pokazała się na nim w czarnym bikini, dzięki czemu mogliśmy przekonać się, że treningi biegowe i kilometry wykręcone na rowerze nie poszły na marne. Wciąż utrzymuje świetną formę, co owocuje wdzięcznością jej ciała, o którym tak często słyszymy w licznych akcjach zachęcających do wprowadzenia ruchu w codzienne życie.
Jest ogień?