W piątek media obiegła informacja o śmierci Katarzyny Stoparczyk, dziennikarki radiowej i telewizyjnej. Jak przekazał TVN 24, kobieta zmarła w wypadku samochodowym na Podkarpaciu. W rozmowie ze stacją rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nisku, Ireneusz Szewczyk, zdradził pierwsze szczegóły zdarzenia.
W wyniku wypadku śmierć poniosły dwie osoby, kobieta i mężczyzna, oboje w wieku około 45 lat. Są jeszcze trzy inne poszkodowane osoby. Jedna z nich została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a druga karetką. Trzecia osoba przechodzi badania na miejscu - przekazał przedstawiciel służb.
Szczegóły wypadku
W rozmowie z "Wyborczą" funkcjonariusz poinformował, że wypadek, w którym zginęła dziennikarka, miał miejsce w piątek przed godziną 15 na drodze ekspresowej numer 19. Zdradził także, jak doszło do zdarzenia.
Jedno z aut osobowych najechało na tył drugiego tuż przed zjazdem na Miejsce Obsługi Podróżnych - przekazał i dodał:
W wyniku zderzenia trzy osoby zostały ranne, życia kolejnych dwóch nie udało się uratować. W wypadku zginęła kobieta i mężczyzna, oboje w wieku około 45 lat. Jechali dwoma różnymi autami.
Dziennik podaje, że Katarzyna Stoparczyk siedziała na tylnym siedzeniu samochodu zmierzającego w kierunku Rzeszowa.
Zobacz także: Katarzyna Stoparczyk współprowadziła "Duże dzieci" w TVP. Po latach GORZKO mówiła o produkcji