Trwa ładowanie...
Przejdź na
oprac. Ivy
|
aktualizacja

Sandra Kubicka zarzeka się, że nie szuka bogatego faceta: "Nie potrzebuję SPONSORA"

183
Podziel się:

"Jeżeli trafiłby mi się mężczyzna, który mnie uszczęśliwia, a nie ma pieniędzy, to nie jest to dla mnie problem" - zapewnia Sandra Kubicka. Myślicie, że odezwą się do niej teraz mniej zamożni adoratorzy?

Sandra Kubicka zarzeka się, że nie szuka bogatego faceta: "Nie potrzebuję SPONSORA"
Sandra Kubicka zapewnia, że nie szuka bogatego faceta (Instagram)

Sandra Kubicka od dawna bezskutecznie próbuje ułożyć sobie życie osobiste. Modelka przez kilka lat była związana z DJ-em, Cedrickiem Gervaisem, który - jak się okazało - miał problem z dochowaniem wierności. Po rozstaniu z narzeczonym Sandra była jeszcze w kilku związkach, ale wszystkie się rozpadły.

Na domiar złego z powodu problemów zdrowotnych modelka może mieć kłopot z zajściem w ciążę, a bardzo chciałaby już zostać mamą.

Zobacz także: Spędziliśmy dzień z Sandrą Kubicką. Tylko nam pokazała swoje mieszkanie!

Sandra podejrzewa, że potencjalni adoratorzy mogą obawiać się, że ma wygórowane wymagania finansowe. Zwłaszcza że jej poprzedni partnerzy mogli pochwalić się wysokim statusem materialnym. Kubicka zapewnia jednak, że grubość portfela nie ma dla niej znaczenia.

Dla mnie pieniądze nie są ważne. Czy mój mężczyzna ma pieniądze, czy ich nie ma, mam to gdzieś. Dla mnie liczy się szczęście. Jeżeli trafiłby mi się mężczyzna, który mnie uszczęśliwia, a nie ma pieniędzy, to nie jest to dla mnie problem. Ważne, że daje mi wsparcie i miłość, która jest bezcenna. (...) Nie potrzebuję sponsora, tylko kogoś, kto ze mną będzie i zbuduje ze mną rodzinę - tłumaczy Kubicka w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post.

Sandra nie chce być postrzegana jako materialistka.

Mnie to bardzo boli. Ludzie oceniają mnie przez moje ostatnie dwa związki. (...) Dlaczego zapominają o tym, że ja też bardzo dużo pracowałam? (...) nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś jest milionerem, czy nie - zarzeka się modelka.

Myślicie, że po tym wywiadzie adoratorzy z nieco mniej zasobnym portfelami odważą się zagadać do Sandry?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
Taka prawda
3 lata temu
Może sponsora nie potrzebuje, a zwykłego faceta też nie. Już widzę jak żyje w związku z kimś zarabiającym średnią krajową🤣
Wymagająca?
3 lata temu
A ja np szukam dobrze radzącego sobie faceta. Sama prowadzę firmę, raz jest super, raz przeciętnie, ale jest. Mam dosyć umawiania się z nieporadnymi życiowa facetami, sknerami którzy ciągnęli mnie w dół. Nie musi być milioner, ale facet dobrze zarządzający budżetem z gestem w postaci jakiś drobnostek jest teraz na wagę złota. Żeby nie było to wiem, że na damskim rynku też nie dzieje się dobrze, ale jednak znam mnóstwo dobrze radzących sobie fajnych singielek, które natrafiają na samych dusigroszy szukających kobiety drugiej matki, psychologa i pomocy domowej w jednym.
Juli
3 lata temu
Pan Zenek z Biedronki już do niej pisze 🤣
💰💰💰💰
3 lata temu
Taa na pewno
Gvy
3 lata temu
Pieniadze musza być. Inaczej sa kłòtnie, zmartwienia, brak motywacji. Wtedy czasem i miłość nie wystarczy. Sandra, jestes pewna , że chcialabys miec biednego faceta, kiedy ty masz kasę?? Mezalians ekonomiczny
Najnowsze komentarze (183)
hela
3 lata temu
Jakiś czas temu jak miałam 30 lat umówiłam się z 25 latkiem, który myślał, że mam 20... zaprosił mnie do klubu jazzowego. Przez cały wieczór namawiał mnie na drinka. Zamówiłam. On nic nie zamówił dla siebie. Potem chciał mnie namówić na drugiego, ale bez skutku. Później okazało się, że sama sobie musiałam za niego zapłacić. Następnie przy wyjściu płaciło się za pobyt w tym klubie i on mi na to, że on nie płaci, bo on nie jest tatusiem. Po przekroczeniu progu tego klubu chciał się ze mną całować. Oczywiście bez skutku i w złości strącił jakąś butelkę, która stała na koszu. Z nerwów poszedł w długą. Dziwne zachowanie, które było dla mnie dość niezrozumiałe w tamtym czasie, ale że szliśmy jakby w jednym kierunku to na peronie metra jeszcze zamieniliśmy słowo. I on mi mówi, że nie będzie się przecież spotykał 10 razy, żeby iść z dziewczyną do łóżka. Także nie dość, że gość finansowo ograniczony to jeszcze mentalnie. Miał wyliczone co i w jakim momencie miało nastąpić i chyba mu harmonogram działania zaburzyłam. Aha, na początku przed wejściem do klubu zaczął wróżyć mi z ręki i powiedział, że pragnę męża i dzieci. Omijajcie z daleka facetów, którzy nie płacą na randkach, a szczególnie na pierwszej. Prawdziwy facet nigdy nie pozwoli płacić za siebie kobiecie.
Madi
3 lata temu
Ty tak serio?! To jakas desperacka akcja?! Szanuj sie dziewczyno i badz soba a maz sam sie znajdzie 😉
Kosa
3 lata temu
To może mam i ja szanse.
Queque
3 lata temu
Kurcze a tak serio to kto to jest?
spawacz
3 lata temu
...czyli mam sząse
spawacz
3 lata temu
...czyli mam sząse....
KANGUR
3 lata temu
Wszystkie tak mowia na poczatku hehe
Pablo
3 lata temu
Muszę Panią Kubicką rozczarować... jestem już zajęty i moją żonę traktuję jak królową min. mówiąc jej każdego dnia że jest piękna i dając jej to do zrozumienia także każdego dnia. Może nie jestem idealny mam także wady i chyba największą moją wadą z męskiego pkt widzenia jest to iż kocham moją żonę nad życie... Pozdrawiam Cię moja PIĘKNA ŻONO :*
leo
3 lata temu
Tylko szalony facet, lub dusigrosz chciałby się związać z kimś takim, to nie byłby prawdziwy związek opierający się na miłości zaufaniu wsparciu i wspólnym życiu na dobre i na złe. Taka kobieta będzie zawsze chciała być na fali jak zacznie z niej spadać zacznie się wszystko by znów wrócić na falę nawet za cenę związku. Nie powiem jest atrakcyjna ale ..................................
Leo
3 lata temu
pic na wode bez kasy ona zyc nie moze
Olka
3 lata temu
To wszystko zależy od szczęścia.Juz na studiach dorabiałam i kasy mi nie brakowało.Moj chlopak tez pracowal.Robilismy sobie fajne prezenty,nosiliśmy fajne ciuchy.Nigdy mi niczego nie żałował.Kiedys pojechaliśmy na wakacje,ale każde placilo za siebie.Wszystko było ok dopóki nie przyszło płacić za jedzenie.Chcial na połowę,ale jadł i pil więcej ode mnie,bo to facet.Kiedy mu o tym delikatnie powiedziałam że tak nie może być to się obraził.Potem rozstaliśmy się.Po kilku latach tego żałował.Spotkalusmy się kiedyś nad morzem.Zaprosil mnie do Sopotu i myslal ze cos z tego będzie,ale ja juz nie chciałam.Byly tego dnia moje urodziny.Poszlismy na plażę.Mial w placaku szampana i kieliszki.W powrotna drogę mijaliśmy kwiaciarke która sprzedawała róże po 10 zl.Nie kupił mi bo była za droga.Teraz wiem,ze gdybyśmy byli razem byłby straszna sknerą .Mam teraz męża,który nawet jak byliśmy para nie pozwolił mi za siebie płacić.Nie chodziło tu o moje wykorzystywanie sytuacji czy fanaberie tylko,ze tak był wychowany, ze za kobietę należy zapłacić.Oczywiscie nie były to horendalne kwoty,ale kino,czy obiad w restauracji,nic nadzwyczajnego.Dzis 15 lat po ślubie mimo ze zarabiam nieźle i maz tez to on zawsze placi...mnie to nie interesuje.Mamy wspolne konto i wydatki.Ale mądrość tkwi w tym,że większe wydatki omawiamy wspólnie i nie jesteśmy rozrzutni a na swoje potrzeby wydajemy wtedy kiedy nam potrzeba i nikt nie ma do nikogo żalu.
MrEvO
3 lata temu
a moze szuka zioma na zasiłku bezrobotnego skoro stan portfela i konta nie jest znaczacy ... :P
byk
3 lata temu
pod publike to kazda tak mowi zeby z siebie nie robić blachary, a w realu wiadomo jak jest./.
Anka
3 lata temu
Kim jest ta dziewczyna??
...
Następna strona