Skolim skromnie o swoich zarobkach: "DWA MILIONY liczę w dniach i w bardzo małych tygodniach"
Skolim dorobił się rzeszy fanów, którzy tłumnie przybywają na jego koncerty w całym kraju. Jego wypełniony po brzegi grafik przekłada się naturalnie na pokaźne wpływy. Wokalista wspomniał, że w krótkim czasie jest w stanie zainkasować 7-cyfrową kwotę.
Skolim w ciągu zaledwie kilku lat wyrósł na jednego z najpoważniejszych graczy w branży discopolowej. Popularność zawdzięcza łączeniu muzyki tanecznej z klimatami latynoskimi, czym niewątpliwie wyróżnił się na tle konkurencji, ale również świetnej interakcji z publicznością. Ogromne zainteresowanie jego twórczością przełożyło się na prawie miliard (!) odsłon wszystkich jego teledysków w serwisie YouTube.
Fenomen 28-latka postanowili zgłębić prowadzący podcast "Radiowóz" w RMF ON. Piosenkarz pojawił się w studiu, by opowiedzieć o swojej scenicznej karierze i innych odnogach zawodowej działalności, w tym aktorstwie i udziale w pojedynkach freakfightowych. Każda z nich zapewniła mu pokaźne wpływy na różnych etapach popularności.
Skolim jest jedną z najlepiej zarabiających gwiazd młodego pokolenia
Samozwańczy "król latino" już na początku rozmowy zaznaczył, że tego dnia czekają go 3 koncerty w różnych regionach Polski, wskutek czego będzie zmuszony docierać na nie helikopterem. Przyznał też, że czasem liczba występów w ciągu zaledwie jednego popołudnia i wieczora jest nawet dwukrotnie wyższa. Wyraźnie zaciekawiło to prowadzących, którzy zapytali go o kwestie skarbowe.
Z każdego koncertu płacę rocznie 3,5 miliona podatków, tak, że generuję piękny przychód dla państwa polskiego - zdradził, nie migając się od odpowiedzi.
Poza liczonymi w setkach koncertami Skolim opowiedział też o swoich doświadczeniach z pojedynków odbywających się w klatce. Jak przyznał, mimo zaledwie 2 stoczonych walk, co rusz trafiają do niego propozycje ze strony federacji freakfightowych. Wraz z lawinowo rosnącą popularnością organizatorzy zaczęli oferować mu rekordowe stawki.
Mam propozycje co pół roku. Już nawet gdzieś tam do 2 milionów dochodziło. (...) Tylko, że ja jestem w takiej sytuacji, że ja te 2 miliony liczę w dniach i w bardzo małych tygodniach, które można na jednej ręce policzyć, tak że nie ma tu czegoś takiego, co by mnie podkusiło. Jest to fajna kwota, natomiast dużo bardziej wolę zagrać koncerty, z ludźmi się przywitać, zrobić coś co uwielbiam, w czym się czuję dobrze i komfortowo - zaznaczył.
Spodziewaliście się, że zarabia tego rzędu kwoty?
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs