Tak mieszka Jan Lubomirski-Lanckoroński: 100 zamkowych komnat, wielki park i imponująca kolekcja dzieł sztuki
Jan Lubomirski-Lanckoroński jest dumnym właścicielem zamku w Lubniewicach, który w przeszłości należał do jego przodków. 47-latek chętnie odkrywa przed instagramowymi obserwatorami kolejne komnaty luksusowej rezydencji. Sprawdźcie, jak się prezentują.
Jan Lubomirski-Lanckoroński od najmłodszych lat miał przed sobą perspektywę sukcesu. Jako potomek jednego z najznamienitszych polskich rodów magnackich, z dumą pielęgnuje swoje arystokratyczne dziedzictwo. Kierowana przez niego Fundacja Książąt Lubomorskich aktywnie wspiera rozwój polskiej nauki, sztuki i edukacji. 47-letni biznesmen zbudował swoją fortunę na odzyskiwaniu rodzinnych nieruchomości, które zostały zagrabione podczas wojen światowych, wykorzystując przy tym swoje wieloletnie doświadczenie prawnicze.
47-letni potomek arystokratów szczególnie dba o malowniczo położoną posiadłość w Lubniewicach. Zamek, wzniesiony w stylu neorenesansowym, posiada aż 100 komnat, z których roztacza się widok na 10-hektarowy park. Szczególne wrażenie robią jadalnia, sala balowa oraz pokój muzyczny poświęcony pradziadkowi, kompozytorowi Kazimierzowi Lubomirskiemu, Wnętrza zdobią rodzinne pamiątki zachowane z dawnych pałaców oraz stylowe meble, które Jan nabył na aukcjach za granicą.
Owszem, wiedziemy nieco inne życie niż większość Polaków, ale ono arystokratyczne bywa, na pewno nie jest nim na co dzień. My normalnie pracujemy, wychowujemy dzieci, bawimy się z nimi. Podróżujemy, bardzo często jeździmy do Szczawnicy, bo żona Helena z bratem Nicolasem zarządzają tym uzdrowiskiem. Jesteśmy rodziną, która mieszka w tak niezwykłych miejscach, ale wiedzie też normalne życie - zapewniał Lubomirski w rozmowie z "Faktem".
PRZYPOMNIJMY: Dramat księcia Lubomirskiego: w jego zamku SĄ DUCHY! "Ktoś straszy na wieży, ktoś w lochach"
Lubomirski chętnie prezentuje w mediach społecznościowych wnętrza zamku. Do rezydencji zaprosił też swego czasu ekipę "Pytanie na śniadanie". Oprowadzając dziennikarza i kamerzystów po historycznej posiadłości, z humorem zauważył, że jego nazwisko zobowiązuje do przywiązania do takich miejsc.
Lubniewice, jezioro Lubiąż, Lubuskie i Lubomirscy. Wszystko się zgadza - stwierdził w "Pytaniu na śniadanie".
Zobaczcie, jak wygląda posiadłość Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Robi wrażenie?