Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Tomasz Kot był w SEMINARIUM. W nowym wywiadzie nie szczędzi gorzkich słów Kościołowi i zdradza, co myśli o apostazji

151
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Tomasz Kot ujawnił, że przed laty omal nie został księdzem. Opowiedział, jak wyglądała codzienność w seminarium i zdradził, co myśli o polskim klerze.

Tomasz Kot był w SEMINARIUM. W nowym wywiadzie nie szczędzi gorzkich słów Kościołowi i zdradza, co myśli o apostazji
Tomasz Kot omal nie został księdzem! Dziś gorzko mówi o polskim kościele (AKPA)

Tomasz Kot niewątpliwie należy do grona najbardziej cenionych polskich aktorów. 45-latek może pochwalić się występami nie tylko w uznanych rodzimych produkcjach, ale i tych zagranicznych. Jego talent doceniono bowiem w samym Hollywood.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odmrożony penis księcia Harry'ego i Roxie w roli macochy

Kot co prawda nie zalicza się do tych znanych twarzy, które odhaczają kolejne eventy, podczas których z entuzjazmem opowiadają o sobie, ale zdarza mu się udzielić wywiadu. Ostatnio w rozmowie z "Newsweekiem" wrócił wspomnieniami do wyjątkowo odległych czasów, a mianowicie okresu, gdy to uczęszczał do niższego seminarium duchownego przy zakonie franciszkanów.

W seminarium panował straszny rygor, rano pobudka, gimnastyka, potem msza i szkoła. Do domu mogłem pójść raz w tygodniu. Można było zostać wyrzuconym za absolutne drobiazgi. I wyrzucano masowo. Pamiętam, że po czterech miesiącach odchodziłem jako 16., ale drugi z własnej woli - opowiadał Jackowi Tomczukowi.

Aktor zrezygnował z kapłaństwa i ostatecznie zdecydował się założyć rodzinę. Sfera duchowości jednak wciąż go interesowała. Gdy na świat miała przyjść jego córka Blanka, postanowił zagłębić się w świat filozofów.

Kiedy miałem zostać ojcem, rozmyślałem, że chcę być na tyle ogarnięty, żeby móc odpowiadać na trudne pytania, jakie niedługo usłyszę. Że może warto przeczytać Dawkinsa czy Hitchensa, żeby zrozumieć ateistów. Albo zobaczyć, co jest ciekawego w innych religiach - wyjaśnia.

Tomasz wypowiedział się także na temat głośnej ostatnio apostazji:

Jeżeli ktoś potrzebuje dokonać apostazji, ja to rozumiem, ale sam nie mam takiej potrzeby - zdradza i dodaje: 25 lat temu w Krakowie większość moich koleżanek i kolegów ze studiów wierzyła papierowo, zresztą ja tak samo.

Jednocześnie podczas wywiadu nie szczędził gorzkich słów pod adresem kondycji polskiego kościoła:

Jeśli przyjąć, że cała Polska jedzie w pociągu, to wydaje się, że polski kler wysiadł z tego pociągu ze dwie dekady temu i nie zauważył, że on już dawno odjechał - podsumował krótko.

Przypominamy, że w kontekście wiary i religii Kot wypowiadał się też w udzielonym "Gazecie Wyborczej" w 2014 roku wywiadzie.

W życiu doświadczyłem tylko dwóch cudów - to dwoje moich dzieci. Kiedy rodzi się dziecko, nikt mi nie przetłumaczy - a stoją za tym teologiczne wywody - że ten piękny niemowlak ma grzech pierworodny, czyli jest w jakimś sensie s*ieprzony i trzeba go ochrzcić, żeby ten grzech zmyć. Kurde, nie potrafię tego przyjąć. W związku z tym wysiadam z tego systemu - mówił wtedy.

Trafne spostrzeżenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(151)
ola
rok temu
Teraz już z seminarium nie wyrzucają.Czekają by kto ktokolwiek chciał tam przyjść.To tak jak z policją, biorą każdego.
Kira
rok temu
Dobrze powiedziane - kler wysiadł z tego pociągu już dawno!
kasia
rok temu
Nadal wierze, nie wszyscy ksieza, tak jak nie wszyscy ludzie sa po prostu dobrzy. I co z tego?
Ema
rok temu
Tez jako dziecko nie rozumialam, o co chodzi z tymi grzechami. myslalam sobie, ze przeciez jestem jeszcze mala, jakie moge miec grzechy? ze zjadlam po kryjomu cukierek? smieszne.
ula
rok temu
Ja nie wiem czemu ludzie niewierzący mają problem z Kościołem. Nie wierzysz, nie chodź, ale nie ubliżaj i nie krytykuj tych, dla których wiara w Boga jest wszystkim. Niejednokrotnie ocaliła życie, wyrwała z nałogu, uleczyła. Nie słyszałam żeby kogoś na siłę zmuszali do chodzenia na mszę, do modlitwy.
Najnowsze komentarze (151)
Mk3
4 miesiące temu
Kocham Kościół Św.! Założył Go sam Jezus Chrystus.
Nnnj
rok temu
Ksiądz nie może mieć własnego zdania , myśleć samodzielnie, musi robić co instytucja nakazuję i wykonywać polecenia. Nie dziwne że tak ich trenują jak w wojsku 😐
Ada
rok temu
Po tych wyznaniach aktora kariera międzynarodowa zapewniona. A był taki sympatyczny i ładny w serialu Niania.
331
rok temu
Dobry aktor tylko żałuję że nie dokonał apostazji
bys
rok temu
Wyborcza i wywiad nic dziwnego ze nikt,,,,, tam nie wchodzi, tam tylko zlo wychodzi
Pryk
rok temu
Dziwne, jak na kogoś kto podobno był w seminarium, to coś mało ogarnięty teologicznie i ewidentnie nie kuma nawet podstawowych założeń. Szczeka jak typowy ateista. Oczywiście jako wierząca jak najbardziej widzę różne słabe punkty/grzechy kleru, ale ten pan wykazuje się totalną ignorancją i pokrętną logiką w kwestiach teologicznych. Może to i lepiej, że zrezygnował z seminarium, zdecydowanie się do tego nie nadawał.
Sven
rok temu
I co teraz bedziesz smarowal wam juz celebrycjo odbika
Marta
rok temu
Po pierwsze on mówi, że nie czuje potrzeby apostazji. Po drugie dlaczego apostazja to ma być temat tabu? Dobrze, że ludzie wiedzą, że taka możliwość jest. Trochę to wygląda tak, jakbyśmy my katolicy uważali, że jak ludzie nie wiedzieć o apostazji no to zostaną na siłę w Kościele. Po co puste statystyki? Z drugiej strony jak w naszej parafii proboszcz zgodnie z zaleceniami biskupa utworzył duszpasterstwo par niesakramentalnych to się wielu "porządnych" parafian burzyło. Jak zorganizowaliśmy ognisko dla dzieci w budynkach parafialnych i ogłosiliśmy że mogą z niego korzystać wszystkie dzieci z naszej calkiem sporej wsi to też było źle, że dlaczego dzieci z rodzin nie chodzących do Kościoła mają przychodzić. Ano dlatego że to nasza lokalna społeczność. A gdyby to były dzieci grekokatolikow, prawosławnych albo muzułmanów czy Żydów? To co my katolicy zamkniemy im drzwi przed nosem? Stworzymy sobie taką alternatywną rzeczywistość? Nie. Żyjemy między ludźmi. Jeśli do Kościoła przychodzi rozwodnik, homoseksualista czy innowierca to nie może przystąpić do sakramentu komunii świętej ale we mszy może uczestniczyć. Ibw życiu parafii również. To nie ja zbawiam ani Kościół tylko Jezus Chrystus.
Prawda
rok temu
Nietrafne spostrzeżenia
Ona
rok temu
To znaczy że jego wiara była marna i jego powołanie było znikome. Seminarium przy zakonie jest ciężkie. Bycie zakonnikiem jest ciężkie. Oni wyrzekają się wszelkich dóbr osobistych. Zakonnik to nie ksiądz. Nic dziwnego że zrezygnował. Teraz jest aktorem posiadającym mnóstwo dóbr osobistych.
Aga
rok temu
Może to dobrze że ta fasada KK oparta na władzy ziemskiej upada. Kościół katolicki już wielokrotnie przechodził wstrząsy i rozłamy. Grzech pychy, chciwość, niemiarkowanie, pożądanie. Nie tylko duchowieństwo ale i katolicy świeccy zaczęli hołdować bałwanowi a nie Bogu. Jeśli ten kryzys spowoduje że od KK odejdą ludzie milujący splendor, władzę i przywileje a zostaną wierzący to bardzo dobrze. Jako katolicy w Polsce czujemy się atakowani samą krytyką Kościóła. A ilu z nas tak naprawdę umialoby jak chrześcijanie w Syrii nie wyrzec się wiary nawet w obliczu śmierci? Sama nie jestem siebie pewna.
Dora
rok temu
A o czym miał rozmawiać z wyborczą czy Newsweekiem, przecież nie o programie PO,czy o korupcji w UE, tylko krytyka kościoła lub rządu jest tematem przewodnim
Olga
rok temu
Każdego dnia proszę Ducha Świętego by dał mi łaskę korzystania z jego darów, które otrzymałam podczas bierzmowania. Dla mnie sakramenty mają realną moc i ja z niej korzystam każdego dnia właśnie dlatego że nie jestem ideałem, że wchodzę w rolę Boga, oceniam, osądzam, zaczynam zajmować się czymś co mi szkodzi. Są ludzie którzy myślą inaczej. Mają do tego prawo. Z Ewangelii wiem, że nawet jeśli będę klepać pacierze na kolanach i chodzić dwa razy dziennie na mszę zadając na każdej komunię świętą a nie będę kochać bliźniego to do Królewstwa Niebieskiego nie wejdę. A są ludzie którzy nie są katolikami ale są ludźmi dobrego, pokornego serca i dostąpią Bożego miłosierdzia. Przecież pan Kot powiedział tylko o swoim osobistym poglądzie. Ma wolny wybór. Nie powiedział nic przeciwko Bogu. My katolicy zapominamy, że zbawienia może dostapic najgorszy łotr jeśli tylko się nawróci. Nawet na 5 minut przed śmiercią.
Zrozpaczona
rok temu
Wydaje mi się że decyzja pozostania czy nie w Kościele jest decyzją indywidualną każdego człowieka i dzielenie się swoimi decyzjami na forum publicznym uważam za niestosowane. Chyba że służy to reklamowaniu siebie, swojej kariery czy też zapełnianiu widowni przed koncertem. Bardzo mi przykro bo uważałam Pana Kota ze wspaniałego aktora i człowieka.
...
Następna strona