TYLKO U NAS: Dubieniecki nie może oderwać się od telefonu i hamburgera na spacerze z rodziną (ZDJĘCIA)
Marcin był tak głodny, że musiał posilić na się na ulicy. Jak myślicie, co czytał na telefonie?
Marcin Dubieniecki odkąd rozwiódł się z Martą Kaczyńską, znalazł szczęście u boku byłej żony Artura Boruca - Katarzyny M. Parę połączyło nie tylko gorące uczucie, ale i domniemane wspólne przekręty, m.in. pranie brudnych pieniędzy i wyłudzenie 14 milionów złotych z PFRON, za co wciąż toczą się przeciwko nim sprawy karne. Póki co, oboje cieszą się jednak wolnością i nowymi, rodzinnymi obowiązkami - niedawno urodził im się syn, Marcel. To właśnie dzięki narodzinom chłopca, Dubieniecki mógł opuścić areszt i skupić się na wychowywaniu syna.
Z pewnością były biznesmen świetnie odnajduje się w roli taty, a na spacerach często towarzyszą mu paparazzi. Ostatnio "przyłapali" Marcina, jego ojca i Katarzynę podczas długiego rodzinnego spaceru z Gdyni do Sopotu. Choć Dubieniecki cały czas prowadził wózek, nie mógł oderwać się od telefonu. Smartfon towarzyszył mu także podczas łapczywego jedzenia hamburgera, którym posilił się na środku ulicy.
Wyglądają na szczęśliwą rodzinę?