Trwa ładowanie...
Przejdź na

Matka zabójcy Adamowicza: "Nie wińcie mnie, proszę, ani moich dzieci"

344
Podziel się:

"Co mieliśmy zrobić? Jako matka wciąż go kocham. Urodziłam syna, który zabił człowieka i muszę z tym żyć".

Matka zabójcy Adamowicza: "Nie wińcie mnie, proszę, ani moich dzieci"

Ostatni tydzień był w Polsce bardzo trudny i bolesny dla wielu ludzi. Morderstwo dokonane na prezydencie Gdańska, Pawle Adamowiczu, poruszyło wszystkich i właściwie nie było w kraju medium, które w jakiś sposób nie mówiłoby o tym wydarzeniu. Odwołano większe imprezy, a te, których nie przełożono, zostały odpowiednio oprawione:

Dziennikarka Dużego Formatu dotarła do matki zabójcy. Słowa kobiety przejmują i zdają się potwierdzać słowa osób z otoczenia Stefana W., które twierdzą, że jego matka jest "zwyczajną kobietą":

Zadzwoniła do mnie płacząca córka, powiedziała że wszystko jest w telewizji i internecie. Nie poznałam go, ale kiedy usłyszałam te słowa: Halo! Halo! Nazywam się Stefan…. Jezu, synu jak mogłeś… Modliliśmy się z mężem o zdrowie i życie Pawła Adamowicza - wspomina.

Uważałam, że nie powinien wychodzić albo ktoś powinien go obserwować. Ale usłyszałam, że nie ma podstaw i zgłoszą tylko swoje wątpliwości zakładowi karnemu. Nikt się ze mną później nie kontaktował. Nie wińcie mnie, proszę, ani moje dzieci, co mieliśmy zrobić? Odkąd wyszedł z więzienia nie był zbyt rozmowny. Nie było go sześć lat, wrócił inny. W sobotę nie był na moim ślubie cywilnym. Wcześniej nie chciał też przyjść na Wigilię - mówi kobieta. Ja cały czas myślę, że to mi się śni. Że się zaraz obudzę i wszystko wróci do normy. Jako matka wciąż go kocham. Tylko rozpaczam, że zrobił coś strasznego.
To najtrudniejsze uczucie, jakie można sobie wyobrazić. Urodziłam syna, który zabił człowieka i muszę z tym żyć. Będę z tym cierpieć do końca życia. Chodząc ulicami, ciągle myślę o tej tragedii, że już nic nie będzie jak dawniej. Myślę o żonie i dzieciach prezydenta. Chciałabym prosić ich o wybaczenie. Bardzo ich przepraszam -dodaje.

Kobieta twierdzi też, że nie wszystkie doniesienia medialne na temat jej syna są prawdą:

Z telewizji dowiedziałam się, że mnie bił, brał narkotyki, wymuszał haracze. Nie wiem skąd informacje, że lubił bić ludzi i odkupywałam sprzęt z lombardu. To wszystko kłamstwa. (...) Dwa lata spędził w izolatce. Stwierdzono u niego schizofrenię paranoidalną. Przestał brać leki. Powiedział, że słyszy głosy. Podejrzewam, że naoglądał się różnych wiadomości i wmówił sobie niechęć do PO. Wcześniej o tym nie mówił - dodaje.

Stefan W. przebywa w areszcie śledczym. Może zostać skazany nawet na dożywocie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(344)
Gość
5 lata temu
Biedna kobieta, co ma zrobić. To jej syn. Będzie go kochać do końca świata.
Gość
5 lata temu
Kobieta nie jest niczemu winna
Gość
5 lata temu
Biedna kobieta
gość
5 lata temu
chciała uchronić syna, oraz czyjeś ludzkie życie.
Gość
5 lata temu
On byl chory, rodzice nie byli temu winni. Teraz beda ich pietnowac. Zal ludzi.
Najnowsze komentarze (344)
gość
5 lata temu
Czy to nie powiedział Andrzej D..da" w 2012 ? "Zacznie się od bicia a skończy na nożu lub obrzynie/ Duck chce położyć łapska na majątku Adamowiczów
Gość
5 lata temu
Głąbie. Jak ktoś zmarł w szpitalu to trumny nie otwiera się na pogrzebie a z tego co wiem to zmarł w szpitalu!
Gość
5 lata temu
Niestety będą do końca życia ich wytykać palcem. Tez mam brata za którego się wstydzę bo to śmierdzący leń i n****b.
Gość
5 lata temu
Biedna kobieta, obronie współczuję, oby coś sprawiło, że jej życie stanie się lepsze i ona poczuje ulgę i bezpieczeństwo, życzę jej tego z całego serca
Gość
5 lata temu
Wsparcie dla tej zrozpaczonej mamy
gość
5 lata temu
Łącze się w bólu z jedna i drugą stroną Współczuję
Gość
5 lata temu
Ojej, biedna matka i rodenstwo. Tylko im współczuć należy.
Gość
5 lata temu
A ja myślę że on nie jest chory
Gość
5 lata temu
Współczuję tej kobiecie.
Gość
5 lata temu
Wielka tragedia dla całej jej rodziny.
gość
5 lata temu
Matka i rodzeństwo będą mieć niestety problemy. Nie raz ludzie spluną w ich stronę albo posypią się inwektywy.
gość
5 lata temu
Państwo powinno zadbać o to ażeby zmienili miejsce zamieszkania i zmiana nazwiska
Gość
5 lata temu
To że zadzwoniła,nie znaczy,że go nie kocha,wiedziała że jest niebezpieczny i może kogoś skrzywdzić,więc dobrze zrobiła.
Gość
5 lata temu
On taki sie urodzil i byl ciezko chory. Taka prawda.
...
Następna strona