_**Sanatorium miłości**_ to niewątpliwie spory sukces Telewizji Polskiej. Program nie tylko cieszył się dobrą oglądalnością, lecz także wzbudził zainteresowanie zagranicznych stacji. Sporo emocji budziły też same miłosne perypetie zaangażowanych w format seniorów. Nic zatem dziwnego, że stacja planuje już kolejny sezon, który ponownie poprowadzi Marta Manowska.
Choć format okazał się dużym sukcesem, to jego skuteczność w poszukiwaniu tytułowej "miłości" rysuje się nieco gorzej. Jedną z par walczących o swoje uczucie okazali się Wiesława i Cezary, jednak ich relację przerwała jego nieoczekiwana śmierć w lutym tego roku. Niedługo potem w życiu Wiesi pojawił się nowy mężczyzna, którego poznała już poza programem.
Drugą potencjalną parą byli Małgorzata i Marek, którym nie zawsze się układało. Małgosia różnie reagowała na zaloty adoratora, jednak po programie próbowała dać mu szansę na wspólne życie. Ostatecznie ich relacja przeszła do historii w maju, o czym poinformowała sama zainteresowana w rozmowie z tygodnikiem Rewia.
Choć Małgosia i Marek ostatecznie ze sobą zerwali, to ich znajomość najwyraźniej wciąż ma szansę przetrwać. W lipcu w Ustroniu miejsce miała uroczysta parada, na którą zaproszono wszystkich kuracjuszy z show TVP. Zarówno Małgorzata, jak i jej były ukochany wzięli w niej udział i podobno nie unikali wspólnego kontaktu.
Nie odrywał od niej wzroku, był na każde zawołanie i nieustannie ją adorował, a ona nie protestowała. Znów wyglądali jak zakochani. On nadal ją kocha! Wciąż ma nadzieję, że jeszcze będą razem - twierdzi informator tygodnika Na żywo.
Wyraźnie zachęcony Marek postanowił miesiąc później zaprosić Małgosię do swojego domu w Józefowie, gdzie zorganizował spotkanie dla wszystkich uczestników show. Co ciekawe, jego ukochana przyjęła zaproszenie. Zdaniem informatora tygodnika są szanse, że Marek i Małgosia "jeszcze się zejdą".
_**Co więcej, bawiła się doskonale. Kto wie, czy oni się wkrótce nie zejdą. Marek wciąż jest gotów zrobić dla niej wszystko**_ - dodaje.