Od dawna wiadomo już, że Madonna obsesyjnie dba o swój wygląd. Cała fortuna gwiazdy idzie na drogie kosmetyki, zabiegi i operacje, które mają pomóc zatrzymać proces starzenia. Dopóki ofiarą jej manii była głównie ona sama i jej żylaste ciało wszystko zdawało się być w miarę pod kontrolą. Okazuje się jednak, że piosenkarka nie tylko zazdrości młodszym koleżankom, ale również swojej własnej córce!
OK! Magazine donosi, że 50-latka nie jest w stanie pogodzić się z faktem, że 12-latka wyrasta na piękną nastolatkę. Tym bardziej trudno jej to znieść, że Lourdes do złudzenia przypomina ją samą za młodu. Zdaje sobie sprawę, że dziewczyna jest atrakcyjna i niebawem stanie się jej konkurentką. To tylko kwestia czasu, zanim zaczną się umawiać z facetami w tym samym wieku.
Piosenkarka próbuje nie dopuścić do tego, by Lourdes zaczęła wyglądać jak rozwijająca się młoda kobieta. Zabrania jej używać kosmetyków, ubierać się dziewczęco, a przede wszystkim nie chce, aby wydepilowała sobie brwi – powiedział informator magazynu. Podczas swojej ostatniej trasy koncertowej wrzeszczała na swoich stylistów, aby nie śmieli nawet dotknąć jej córki.
