Edzia Górniak próbowała sprzedać mediom rozstanie z mężem i rozpad rodziny jako wielki triumf i ucieczkę ze "złotej klatki". Twierdziła, że Dariusz Krupa kontrolował jej życie i uczynił z niej niewolnicę – żaliła się, że nie mogła nawet sama wypłacać swoich pieniędzy z banku. Z czasem okazało się niestety, że jej postępowania nie akceptują rodzice, znajomi i współpracownicy. Na relacje z najbliższymi najgorzej wpłynęło wykorzystywanie Allanka w podreperowaniu własnego wizerunku.
Siostro opamiętaj się – apelowała do Górniak Małgorzata, która stanęła w obronie byłego szwagra. To cud, że Edyta trafiła na kogoś takiego jak Darek Krupa. Nasza mama nie może zrozumieć, dlaczego go teraz niszczy.
W krótkim czasie od kapryśnej piosenkarki odeszła jej menedżerka, wielu stałych pracowników, a także bliskich przyjaciół. Górniak próbowała znaleźć sobie nowe towarzystwo imprezując z Kasią Sowińską. Nowa najlepsza przyjaciółka zorientowała się jednak, że na tej przyjaźni nic nie zarobi.
Kasia spostrzegła, że na przyjaźni z Edytą niewiele skorzysta – przyznaje w rozmowie z magazynem Show bliski znajomy Sowińskiej.
Gratulujemy wyznaczenia sobie jasnych priorytetów w życiu. Kiedyś to musi zaprocentować.