Angelina Jolie i Brad Pitt aktywnie uczestniczą w pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Angażowali się w akcje humanitarne niosące wsparcie tym, którzy ucierpieli w wyniku fal tsunami na Sri Lance oraz huraganu Katrina w Nowym Orleanie. Nie mogło ich również zabraknąć teraz, gdy setki tysięcy Haitańczyków błagają cały świat o pomoc.
Gwiazdą, która zareagowała najszybciej na dramatyczną sytuację milionów ludzi, był Wyclef Jean, który urodził się na Haiti. W każdym możliwym programie telewizyjnym sławny Haitańczyk prosi o pomoc.
Słowa nie są w stanie opisać, jaka to ogromna tragedia – powiedział muzyk w Entertainment Tonight. Nie możemy stać bezczynnie i nic nie robić. Ponad 2 miliony osób mieszkających w stolicy jest narażonych na katastrofę. Musimy działać natychmiast.
To właśnie Jolie i Pitt byli pierwszymi gwiazdami, które odpowiedziały na apel Jeana. W oficjalnym oświadczeniu napisali:
Jesteśmy zdruzgotani tym, co wydarzyło się na Haiti. Zamierzamy blisko współpracować z naszym przyjacielem Wyclefem Jeanem, by wesprzeć wszystkie humanitarne akcje mające na celu pomoc ludziom, którzy zostali bez dachu nad głową.
Angelina i Brad nie tylko zasilili konto fundacji charytatywnej sporą sumą pieniędzy, ale osobiście spotkali się z potrzebującymi. Szkoda, że w show biznesie jest tylko jednak taka para…
