Nie potrafię ukryć uśmiechu. W niedzielę pracuję w bieliźnie i udzieliło mi się podniecenie.
John Legend liczył na to, że pobudzi widownię, jednak natura nie dała się ujarzmić i zagrała mu na... nosie. Zobacz:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.