Lena Dunham zyskała popularność dzięki serialowi HBO "Girls". Amerykanka była pomysłodawczynią głośnej produkcji i zagrała w niej jedną z głównych ról. Z czasem Dunham stałą się bywalczynią nowojorskich salonów lubującą się w kontrowersjach. Zasłynęła z ciętego języka oraz szerzenia postulatów quasi-feministycznych.
Zobacz też: Lena Dunham znów krytykowana przez feministki! "Jej zachowanie jest dla nas zaskoczeniem"
Uwielbiająca atencję Dunham została zaproszona przez Quentina Tarantino do wystąpienia w filmie "Pewnego razu... w Hollywood". Rola nie była znacząca, ale nie przeszkadzało to Lenie brylować na uroczystej premierze filmu w otoczeniu głównych gwiazd produkcji. Na czerwonym dywanie doszło do pewnego "incydentu". Aktorka zbliżyła się Brada Pitta i wyglądało na to, że usiłuje pocałować go w usta. Gwiazdor wyglądał na mocno zaskoczonego tą sytuacją. Zdjęcia Dunham i Brada szybko obiegły portale na całym świecie. Pewne środowiska zarzucały nawet aktorce, że dopuściła się molestowania seksualnego, z którym rzekomo tak zaciekle walczy.
Zobacz też: Lena Dunham oskarżana o... molestowanie seksualne! RZUCIŁA SIĘ na Brada Pitta na ściance (ZDJĘCIA)
Lena postanowiła skomentować to zajście w programie "Watch What Happens Live with Andy Cohen". Aktorka tłumaczyła gospodarzowi show, że jej intencje zostały źle odczytane.
No cóż, ludzie w internecie stwierdzili, że zaczepiłam go i fizycznie zmusiłam go do pocałunku, powodując u niego duży stres… Nigdy nie zmusiłabym Brada Pitta do pocałunku. Bardzo go szanuję jako artystę i przyjaciela - zdradziła.
Aktorka wyznała, że później tej nocy Pitt widział, że jest "zdenerwowana" zaistniałą sytuacją, więc "zabrał ją do pokoju i zjadł z nią pizzę". Wspominała też jak pracowało się na planie z Bradem. Zasugerowała przy tym, że już przed tym byli "znajomymi".
Miałam przyjemność poznać go trochę wcześniej, więc nie byłam całkowicie zaślepiona, kiedy pojawił się na planie - wyznała, nie ukrywając fascynacji gwiazdorem.
Dunham ewidentnie uwielbia ogrzewać się w blasku gwiazd większych niż ona sama. ..
