Barbara Kurdej-Szatan nie kupuje prezentów na święta. "Nie uczestniczymy w tym konsumpcjonizmie"
Barbara Kurdej-Szatan w wywiadzie dla Plejady opowiedziała o tym, jak w jej rodzinie podchodzi się do prezentów świątecznych. Aktorka deklaruje, że nie daje się ponieść konsumpcjonizmowi i kupuje droższe upominki tylko dla dzieci.
Przedświąteczne zamieszanie co roku uderza do głowy przedstawicielom show-biznesu. Znani i lubiani ochoczo dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami choinek i przystrojonych domów. Akop Szostak z narzeczoną zaprezentowali światu obwieszone ozdobami drzewko już na początku listopada. Celebryci otwarcie mówią też o tym, jak zamierzają spędzić Boże Narodzenie. Teraz Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jakie ma plany.
Kurdej-Szatan o powrocie do TVP i nowych twarzach w stacji! "Wszyscy się do wszystkiego przyzwyczajamy, ale..."
Barbara Kurdej-Szatan o kupowaniu prezentów
Barbara Kurdej-Szatan udzieliła niedawno wywiadu Plejadzie, a podczas rozmowy nie zbrakło tematu świąt. Aktorka zdradziła, że razem z bliskimi wybiera się na narty. Została też zapytana o to, czy nie przeszkadza jej, że Boże Narodzenie z roku na rok zaczyna się coraz wcześniej. W odpowiedzi przyznała, że sama nie daje się ponieść konsumpcjonizmowi, bo w rodzinie zrezygnowali z kupowania prezentów.
Rzeczywiście jest wszystkiego pełno. Ja kocham święta i ten świąteczny klimat, że mi to nie przeszkadza. Natomiast sami na święta nie uczestniczymy w tym konsumpcjonizmie, bo od lat my dorośli nie kupujemy sobie prezentów. W zamian umawiamy się, że przekażemy datek na jakiś cel charytatywny. Prezenty Mikołaj przynosi tylko naszym małym dzieciom - przyznała, po czym dodała:
Jedyne co robimy, to jakiś totalny drobiazg. Raz umówiliśmy się, że każdy każdemu kupuje jakieś totalnie obciachowe, śmiechowe skarpety. Potem był konkurs i każdy po kolei prezentował te skarpety. Dzieci wybierają, które są najbardziej obciachowe i to jest strasznie fajne.
Fajnie?
Zobacz także: Zaradna Barbara Kurdej-Szatan urządziła sobie w samochodzie salon urody. W ruch poszedł cały arsenał akcesoriów (ZDJĘCIA)