Danuta Martyniuk odstrzeliła się na chrzest wnuka jak na sylwestra. Będzie mandacik za przekroczenie PIĘKNOŚCI?
Danuta Martyniuk pojawiła się na chrzcie wnuka Floriana, skupiając na sobie wzrok wszystkich. Żona króla disco polo postawiła na wyjątkowo oryginalną kreację, którą w pewnym momencie skryła pod płaszczem.
26 października w Białymstoku odbył się chrzest Floriana, syna Daniela Martyniuka i jego żony Faustyny. Rodzinna uroczystość została zorganizowana przez matkę chłopca, podczas gdy jej mąż jeszcze niedawno przebywał w Hiszpanii i w serii zaskakujących wpisów informował nie tylko o rozpadzie swojego małżeństwa, lecz także o tym, że nie może pojawić się na chrzcinach.
Szok, żeby nie móc przyjechać na chrzciny syna. Kiedyś mu to wytłumaczę. Zrozumie!
Ostatecznie, po perturbacjach, dotarł do Polski i na samą uroczystość.
Na uroczystości zabrakło Zenka Martyniuka, pojawiła się za to jego żona, czyli babcia Floriana. Danuta wybrała look, który trudno przeoczyć: krótki, błękitny zestaw składający się z topu i spódnicy przyozdobiony kwiatami i cekinami. Do tego żakiecik w stonowanym odcieniu a'la "bezpieczna elegancja", próbujący złagodzić całość, choć efekt jest raczej umiarkowany. Białe kozaki, bardziej odpowiednie na sylwestrową imprezę, dopełniają stylizację, którą wieńczy starannie ułożona fryzura i torba z logo Louis Vuitton.
Gdy zrobiło się chłodno, dołożyła do stylizacji płaszczyk, który skrył sukienkę.
Myślicie, że Danka ma szansę zostać ikoną stylu?
Jak wam się podoba oryginalna stylizacja Danuty?