Dawid Podsiadło postanowił stworzyć nowy festiwal muzyczny Zorza, który ma łączyć różne formy sztuki i prezentować premierowe wykonania. Na liście artystów znaleźli się m.in. Kaśka Sochacka, Artur Rojek, bracia Kacperczyk, Kukon czy Kortez. Mimo entuzjazmu Podsiadły, projekt spotkał się jednak z mieszanymi reakcjami fanów, którzy oczekiwali "czegoś więcej".
Podsiadło wyrozumiale do krytyków: "Nie wszystkim się spodoba"
W sieci zaroiło się od komentarzy, które, jak widać, dotarły w końcu także do samego Dawida. Podsiadło odniósł się do krytyki w postach na Instagramie i Facebooku, wyrażając zrozumienie dla krążących po internecie opinii. Jak twierdzi, nawet jeśli inni nie podzielają jego entuzjazmu, to on i tak cieszy się na Zorzę.
W pełni rozumiem, że nasz projekt nie wszystkim się spodoba, nie spełni oczekiwań wszystkich, ale wiem jednocześnie, dla ilu ludzi (w tym mnie samego) to właśnie to, co sprawi, że nadchodzące lato będzie po prostu niezapomniane - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie artysta skorzystał z okazji i podziękował tym, którzy wspierają jego inicjatywę. Obiecuje przy tym, że Zorza będzie wyjątkowym wydarzeniem.
Dziękuję wszystkim, którzy są z nami. Nie martwcie się, nasze zorzy dusze pozostają niezmącone w motywacji i prędkości, moce przerobowe są ustawione na cały maks i robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby to, co dla Was szykujemy, było po prostu wspaniałe - zapewnia. Ściskam Was i do zobaczenia kolejny raz pod sceną.
Przekonał Was do zakupu biletu?