Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Duffy ujawnia szokujące szczegóły porwania i gwałtu, którego padła ofiarą: "Było duże ryzyko, że popełnię samobójstwo"

76
Podziel się:

Wokalistka wspomina, jak w dniu swoich urodzin została odurzona narkotykami i wywieziona z kraju.

Duffy ujawnia szokujące szczegóły porwania i gwałtu, którego padła ofiarą: "Było duże ryzyko, że popełnię samobójstwo"
(Getty Images)

Pod koniec lutego Duffy - wokalistka, która 12 lat temu wylansowała hit Mercy - niespodziewanie pojawiła się na Instagramie i opowiedziała, co się z nią działo przez ostatnie lata, kiedy zniknęła z show biznesu. W poruszającym wpisie wyznała, że została zgwałcona, odurzona narkotykami i uwięziona.

Powrót Duffy i ujawniona przez nią tajemnica wstrząsnęły show biznesem. Gwiazda obiecała, że za jakiś czas opowie tę historię bardziej szczegółowo. Ten moment właśnie nadszedł. Duffy założyła specjalną stronę, na której opisała, co dokładnie jej się przytrafiło. Link do strony zamieściła na Instagramie.

To były moje urodziny. Zostałam odurzona narkotykami w restauracji i wywieziona do innego kraju. Nie pamiętam, jak wsiadłam do samolotu (...). Umieszczono mnie w pokoju hotelowym, a gdy oprawca wrócił, zgwałcił mnie. Pamiętam ból i to, że próbowałam być przytomna po tym, jak to się stało. Utknęłam z nim w jednym pokoju na kolejny dzień. Nie patrzył na mnie...

Duffy wspomina, że kiedy oprawca spał, rozważała ucieczkę, ale nie miała pieniędzy i za bardzo się bała.

Nie wiem, skąd wzięłam siłę, by przetrwać te dni. Czułam obecność czegoś, co pomogło mi pozostać przy życiu. Wróciłam z oprawcą do kraju. Byłam spokojna i zachowywałam się tak normalnie, jak tylko się dało. Kiedy dotarłam do domu, usiadłam, oszołomiona, jak zombie. Wiedziałam, że jestem w śmiertelnym niebezpieczeństwie. On nie ukrywał, że chce mnie zabić - wyznaje Duffy.

Przez kolejne cztery tygodnie sprawca odurzał piosenkarkę w jej własnym domu.

Nie wiem, czy w tym czasie mnie gwałcił - pisze gwiazda.

Duffy tłumaczy, dlaczego nie wezwała pomocy.

Czułam, że gdyby coś poszło źle, byłabym martwa, on by mnie zabił. Nie mogłam ryzykować, że nie przyjmą mojego zgłoszenia albo że historia trafi do mediów. Musiałam kierować się instynktem.

Zobacz także: "Kobiety bardzo różnie znoszą gwałt". Marta Szarejko zaskoczona słowami seksuolożek

W końcu jednak piosenkarka przerwała milczenie: "Ktoś zagroził, że ujawni moją historię. Wtedy powiedziałam o tym policjantce". Jak jednak wynika z opowieści Duffy, wówczas nie wszczęto dochodzenia.

Wkrótce miał miejsce kolejny incydent - trzech mężczyzn próbowało włamać się do domu Duffy. Wtedy zdobyła się na odwagę, aby powiedzieć kolejnej policjantce o gwałcie i o tym, że boi się o swoje życie.

Duffy podkreśla, że nie ujawni tożsamości gwałciciela: "Pozostanie znana tylko mi i policji" - pisze.

Miesiąc po gwałcie gwiazda opowiedziała o swoim koszmarze psycholożce, specjalistce od leczenia ofiar przemocy seksualnej.

Bez niej nie dałabym rady. Było duże ryzyko, że popełnię samobójstwo. Przez pierwszych osiem sesji nie byłam w stanie spojrzeć jej w oczy.

Duffy wspomina czas po porwaniu.

Myśl o dojściu do siebie wydawała się niemożliwa. Nie widywałam nikogo tygodniami. Chodziłam w piżamach, które potem paliłam i zakładałam nowe. Nie czesałam się, moje włosy były tak splątane, że w końcu je zgoliłam.

Gwiazda wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się podzielić swoją historią.

Żyjemy w okrutnym świecie, ale ja nie wstydzę się już, że zostałam tak bardzo skrzywdzona. Wierzę, że jeśli mówisz prosto z serca, to inni odpowiadają sercem. Choć moja historia jest bardzo mroczna, mówię o niej prosto z serca, dla mojego życia i życia tych, którzy przeszli podobne cierpienia. Nie wstydzę się powiedzieć, że spędziłam prawie dziesięć lat zupełnie sama, a pisanie tego wciąż rozrywa mi serce.

Duffy opowiada, że po traumatycznych wydarzeniach przeprowadzała się z miejsca na miejsca i nigdzie nie czuła się bezpiecznie.

Gwałt jest jak morderstwo za życia. Niby jesteś, ale nie żyjesz. Mogę jedynie powiedzieć, że posklejanie siebie z rozbitych kawałków zajęło mi ekstremalnie dużo czasu.

Gwiazda dodała, że to jedyne jej oświadczenie w tej sprawie. Wokalistka nie wie, czy wróci do śpiewania.

Wątpię, że kiedykolwiek będę osobą, którą kiedyś znaliście. (...) Nie wiem, co będzie dalej. Chciałbym doświadczyć siebie takiej, jaką naprawdę jestem, po raz pierwszy prywatnie. Poczuć spokój. (...) Mogę teraz zostawić tę dekadę za sobą, w przeszłości - tam, gdzie jest jej miejsce. Mam nadzieję, że nie będzie już pytań "gdzie jest Duffy". Już wiecie. Jestem wolna - zakończyła swój wpis Duffy.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(76)
Szok
4 lata temu
Niedawno zastanawiałam się, co się z nią dzieje, bo bardzo lubiłam jej pierwszą płytę. A tu taka koszmarna przyczyna, naprawdę jej współczuję. Oby się z tego podniosła i znowu mogła czerpać radość z muzyki. A sprawcy mam nadzieję, że zgniją w więzieniu.
Nik
4 lata temu
Biedna kobieta, tak bardzo jej współczuje
Trzymaj sie
4 lata temu
Biedna kobieta. Ten oprawca powinien gnić w więzieniu 80 lat
Roma
4 lata temu
A gdzie Pani Blanka Lipińska z komentarzem? Przecież każda kobieta marzy o tym, aby zostać porwaną i zgwałconą?
Milk
4 lata temu
Nie ma większego mordu na kobiecie niej gwałt. Nie ma większego upadku poczucia bezpieczeństwa, kobiecości i człowieczeństwa. W świecie kultu „siły”, chłamów typu 365, gdzie pokazuje się „że gwałt dodaje pikanterii”, nie można czuć się bezpiecznie będąc kobietą - ”bo przecież jak kobieta mówi NIE, to znaczy, że chce”. Oko za oko. Za gwałt, gwałt... bez litości. Może wtedy Ci którzy uważają, że to takie BDSM live, poczują, to co ich ofiary.
Najnowsze komentarze (76)
Facepalm
4 lata temu
A w tej bajce były smoki??
Anima
4 lata temu
Do wątpiących w autentyczność historii Duffy- TAK ,to wszystko jest jak najbardziej możliwe. Byłam kiedyś w związku z mężczyzną, którego wszyscy jego przyjaciele znali jako "fajnego gościa", a który za zamkniętymi drzwiami się nieustannie nade mną znęcał psychicznie. Moi rodzice i znajomi NIC o tym ni wiedzieli. Było mi wstyd. Chciałam jakoś ich ochronić. Mieszkałam z nim za granicą (i nie, facet nie był żadnym Arabem czy muzułmaninem). Człowiek bojąc się o swoje życie robi wszystko, żeby nie wywołać jeszcze większego gniewu prześladowcy, unika się tych, którzy mogliby cię uratować, bo jeśli zrobiliby to nieudolnie i ratunek by się nie powiódł, to ty za to zapłacisz. Może nawet życiem. Strach przez zemstą ze strony sprawcy jest niewyobrażalny. Udajesz że jest "normalnie" tak długo jak trzeba. Również przed sprawcą. Po takich przeżyciach zostaje często PTSD (zespół stresu pourazowego) lub trudniejsza wersja - złożone PTSD, które zmienia życie w wielkie cierpienie psychiczne. Po czymś takim wasze życie już nigdy jest takie, jak kiedyś. Udało mi się wyzwolić z tego okropnego układu w 2010 r. Do tej pory cierpię na C-PTSD, napady paniki, ciągły lęk o życie swoje i bliskich. Nie ważne, że już mi nic nie zagraża od sprawcy, lęk jest 24/7. Lęk, bezsenność, koszmary. Codziennie. Wierzę w historię Duffy. Myślę, że człowiek, który jej to zrobił był albo znajomym, albo znajomym znajomych. Duffy nie wyjawia nazwiska właśnie dlatego, że się nadal go boi. Musicie wiedzieć jedno - wymiar sprawiedliwości w różnych krajach jest tak skonstruowany, że trudno się ochronić, jak się jest ofiarą. Np. często nie da się dostarczyć dowodów (mój ex nigdy mnie nie uderzył, więc jak miałabym udowodnić jego winę?). Jeśli na dodatek taki sprawca ma układy, jest kimś ważnym, bogatym itd. to ofiara w ogóle czuje, że jest bez szans. Duffy nadal się boi.
Ojej
4 lata temu
Gra na pokrzywdzoną . Mega słabe
ja123
4 lata temu
na bank zrobil jej to ktos z branzy, jakas gruba ryba, producent, dlatego nie mowi sie glosno kto to jest, pasowaloby tez, ze nikt nie podejrzewal, ze to dziwne, ze lata po swiecie z jakims facetem.
ksr
4 lata temu
Duffy zmień dilera
Ewelcia
4 lata temu
Pitu pitu chyba ????
Ggg
4 lata temu
Wzieli ja z reastsurscji tzn. Ze była ze znajomym badz chłopakiem. Skoro nie chciała Tak szybko uciekać . Coś dziwne
lol
4 lata temu
jak ktos nie potrafi utrzymac ptaka w spodniach i jest w stanie skrzywdzic czy wrecz zabic jak pokazuje zycie zeby wsadzic to jest totalnym zwyrolem i zasluguje na najgorsze. jak dla mnie gwalciciele pedofile mordercy powinni charowac w kamieniolomach na swoje utrzymanie a nie ze telewizorek i micha, i dodatkowo powinno na nich sie testowac leki i kosmetyki ! zwierzeta nie powinny cierpiecv a takiemu zwyrodnialcowi sie nalezy .przeciez nikt nie kaze isc droga przestepcza. to sa wybory tych ludzi
thinker
4 lata temu
Mój komentarz, że zapewne ją Araby porwały usunięto...Pudelek widac już poprawny politycznie. t
karma
4 lata temu
tomasz zebys sie nie zdziwil jak zmienisz zdanie ,,,,,facetow tez to spotyka- w wojsku w akademiku w klubie w domu .w windzie ! tak wystarczy ze ci sie wpakuje do windy jakis sadystyczny gej albo dwoch ktorzy sa zwyrolami jak kazdy gwalciciel, wcisnie stop uzyje chloroformu albo i nie ,zrobi swoje i pojdzie ! takie rzeczy sie zdarzaja tylko raczej sie o tym nie mowi.wy faceci- na szczescie tylko niektorzy- myslicie ze to nic takiego , i przez mysl wam nie przejdzie ze was tez moze to spotkac a uwierz ze moze i wtedy zmieniasz postrzeganie i rozumiesz traume gwaltu.u mnie w miescie byl taki kozak,nie bede opisywac co mu zrobili bo fakt ze byl doopkiem podobnie jak ty ale to nie znaczy ze na to zasluzyl - traktowal kobiety jak mieso z agresja nikogo nie szanowal i raz, po pijaku sie ..komus narazil powiedzmy najgorsze ze zostalo to nagrane. koles jest dzis wrakiem.wcale sie nie zdziwie jak sie okaze ze popelnil samobojstwo choc mam nadzieje ze sie z tego podniesie. gwalt to chyba najgorsza rzecz jaka mozna zrobic drugiej osobie.uwazaj bo karma wraca
Kar
4 lata temu
Aż nie wiem jak to skomentować... W takich momentach zaczynam wierzyć, że jednak powinno się wykonywać kary śmierci, bestia która tak okrutnie ją skrzywdziła na zasługuje na nic innego.
Bbb
4 lata temu
Dziwna historia. Nikt z jej rodziny nie wiedział co sie z nia dzieje?nie dzwonili,nie przychodzili? Znajomi też nie?we własnym domu była przetrzymywana? Nie klei się to co ona mówi.
ona
4 lata temu
bardzo przykra historia
mmmm
4 lata temu
straszne
...
Następna strona