Trwa ładowanie...
Przejdź na
Sima
|

Ewa Minge walczy o dobre imię Izabeli Janachowskiej: "Nie jest UTRZYMANKĄ. Wystarczy WSTAĆ Z KANAPY"

223
Podziel się:

Ewa Minge stanęła w obronie Izabeli Janachowskiej, pisząc, że była tancerka nie zawdzięcza sukcesu mężowi-milionerowi: "Zanim poznała swojego męża, była gwiazdą w swojej klasie". Iza będzie jej wdzięczna?

Ewa Minge walczy o dobre imię Izabeli Janachowskiej: "Nie jest UTRZYMANKĄ. Wystarczy WSTAĆ Z KANAPY"
Ewa Minge walczy o dobre imię Izabeli Janachowskiej (AKPA)

Ewa Minge dość regularnie zabiera głos w "debacie" na temat polskiego show biznesu. Projektantka daje przy tym wyraz swej wielkoduszności, nadstawiając nieraz własną pierś w obronie kolegów z branży, jej zdaniem niesłusznie krzywdzonych plotkami i wymierzaną w nich zazdrością. Jednak i Minge również zdarza się wbić komuś szpilę - najczęściej trafia ona w celebrytów spoza kręgu jej znajomych...

I tak kilka dni temu Minge publicznie uświadomiła wszystkich zainteresowanych, że Małgorzata Rozenek, która ruszyła właśnie ze swą autorską marką odzieżową, nie jest prawdziwą projektantką, pisząc dobitnie, że "moda to nie kawałek gaci czy jedna marynarka".

Wcześniej zaś, starając się "wesprzeć" moralnie singielkę Blankę Lipińską, wymierzyła ostrze swej krytyki w Barona, co zakończyło się ostrą reakcją Blani, najwyraźniej nie potrzebującej żadnej ambasadorki.

Zobacz także: Izabela Janachowska o mężu: "On mnie bardzo kocha"

Tym razem Ewa Minge z troską pochyliła się nad sukcesem Izabeli Janachowskiej, która - zdaniem Minge - jest niesłusznie oceniania z powodu związku z milionerem i płynących z tego faktu profitów. Punktem zapalnym okazał się kostium kąpielowy Chanel, którym żona milionera pochwaliła się na ostatnim zdjęciu.

Tak zabieram głos w różnych sprawach i będę zabierać - zaczyna Minge swój adwokacki wywód. Uprzedzam zdziwienie, ze mówię i piszę o ludziach, zjawiskach...itp. Od lat przyglądam się złośliwym komentarzom na temat związku Izabeli Janachowskiej. z „milionerem starszym dwadzieścia kilka lat”. Nosz dramat faktycznie i sensacja na skale światową - zauważa Minge, by przejść do sedna.

Przykre jest, to że koniecznie musimy deprecjonować ludzi wskazując na aspekty społecznie uciążliwe, bo strój Chanel jest uciążliwy ze względu na cenę, podobnie jak widoki z wakacji. Otóż osobiście mam przyjemność znać od wielu lat Krzysztofa, który poza milionami posiada wspaniały charakter, jest uroczym, opiekuńczym i bardzo mądrym mężczyzną - pisze Minge i uderza z grubej rury: Iza nie jest ani utrzymanką, ani nie wzięła się z pola kukurydzy. Zanim poznała swojego męża była gwiazdą w swojej klasie i ciężko pracowała na pozycje i status społeczny, które osiągnęła sama, własną konsekwentną pracą i talentem.

Oddając serce w bardzo dobre ręce (w mojej skromnej ocenie) dalej realizowała swoje plany zawodowe i marzenia. Jej mąż jest jej przyjacielem i cóż w tym dziwnego, ze wspiera jej wybory? Nie na tym powinno polegać małżeństwo? Wytykanie różnicy wieku, podkreślanie statusu materialnego oraz wycenianie torebek itp jest słabe i pokazuje raczej poziom podglądaczy jak tej pary. Stać ich na takie a nie inne życie, nikomu nie zabrali, ciężko pracują OBOJE, maja fajne życie, bo są bardzo fajni o czym mogę zaświadczyć osobiści . Sympatyczni solo i w duecie oraz niezwykle życzliwi - kończy litanię pochwał Ewa Minge.

W końcowej części swej mowy Minge sugeruje, że piękne życie, które Janachowska dzieli ze swym małżonkiem, może być udziałem każdego. Projektantka podaje przy tym prosty przepis na sukces: jest nim "wstanie z kanapy".

Dlaczego to piszę? Dla przeciwwagi i może stworzenia mody podziwianie cudzego szczęścia a nie spijania śmietanki z nieszczęścia. Od zawsze uważam, ze kibicowanie cudzemu szczęściu jest dużo zdrowsze od wszechobecnego hejtu, kpiny i innych złych emocji. Iza ma strój Chanel, straszna historia zatrważająca wręcz. Wiele kobiet na świecie ma strój Chanel i niczego to nie oznacza. Iza ma szczęścia, wspaniałą rodzinę i realizuje swoją pasje, ciężko każdego dnia, pracując. Jak znam tych dwoje także na wakacjach a ze w takich okolicznościach przyrody i architektury? Cóż, każdy może spróbować i choć nie każdemu się uda, to gwarantuje, że niektórym i owszem. Szczęściu czasem trzeba pomóc;) wstać z kanapy:) - zachęca Minge.

To co, wstajecie z kanapy, by następnego dnia polecieć do Dubaju i opalać się w kostiumie Chanel?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(223)
Kate
3 lata temu
Jestem po trzydziestce. Zachrzaniam od 19. roku zycia, rownoczesnie studiowalam dziennie. Zrobilam dwa kierunki studiow, niezliczone staze i warsztaty. Wyszlam za maz z milosci za mojego rowiesnika, biednego jak mysz koscielna, bez zadnych znajomosci. Pomimo ok 12 lat ciezkiej pracy, tzw kariery nie zrobilam, bo nie mam plecow. Teraz widze jak jest. I niech mi nie mówi jedna z druga celebrytka, zeby wstac z kanapy, bo ja przez ostatnia dekade nie mialam nawet czasu na tej przyslowiowej kanapie usiasc, a co dopiero z niej wstać.
Lelali
3 lata temu
Zarówno Janachowska jak i Lewandowska swoje pasjonujące biznesy rozkręciły dopiero jako żony milionerów, owszem, miały swoje życie i osiągnięcia przed ślubami, ale dopiero pieniądze robią pieniądze. Obydwie im starsze tym gładsze i ładniejsze, nosy się magiczne zwężają, zęby prostują i wybielają, i głosiki pięknie w wywiadach zapewniają, że do wszystkiego doszły same!!
Fresh
3 lata temu
Nie mam nic do Janachowskiej i jej nie zazdroszczę. Natomiast nie wystarczy wstać z kanapy. Codziennie rano miliony ludzi wstaje z kanapy i zapierd... cały miesiąc za kwotę równą cenie jednej torebki lub nawet pół torebki celebrytek. Jestem pielęgniarką, zaiwaniam świątek, piątek i niedzielę za 3000 i to jest nie w porzadku. Oczywiście to nie jest wina pani Janachowskiej i oczywiście ktoś mógłby powiedzieć zmień pracę. Ok tylko dlaczego? Dlaczego w swoim zawodzie nie zarabiam godziwych pieniędzy? Ja i miliony innych ludzi...
werta
3 lata temu
A co tam porabia mąż p.Minge po ich słynnym ślubie? Niech napisze o swoim (nie)udawanym szczęściu. A co do reszty: mam koleżankę lekarkę z doktoratem. Ratuje wiele istnień ludzkich, pisze wspaniałe artykuły do światowych czasopism medycznych itp., itd. Janachowska i jej podobne do pięt jej nie dorastają. Co to za kraj, w którym się promuje wieśniackie tanecznice bez żadnych innych przymiotów, a milczy o ludziach wartościowych? Była Herbuś, jest Janachowska. Ile dziś znaczy Herbuś bez Trelińskiego? Co do wspaniałości tego pana od świeczek: taki dobry, taki wspaniały, a opuścił pierwszą żonę i dzieci. To są te normy wspaniałości? Dla plebsu chyba i nowobogackich. Prawdziwa elita nie wpuszcza takich do domu. Od pudla nie można oczekiwać intelektualizmu, ale jednak umiarkowanie w kreowaniu "gwiazd" jest wskazane.
kitty
3 lata temu
zasadniczo się zgadza, ale nie róbmy z niej bohaterki narodowej z tego tytułu... Jest wiele świetnych tancerek, mistrzyń w swojej klasie, ale po kontuzjach nie prowadzą takiego biznesu jak Iza, na rozpoczęcie którego potrzebne są grube miliony. Super, że umiała wykorzystać pozycję męża, ale naprawdę łatwiej jest robić biznes jeśli nie musisz się martwić, że po jego klęsce nie będziesz miała co włożyć do gara.
Najnowsze komentarze (223)
J34
3 lata temu
Ofiarą fanaberii chirurgi plastycznej, wypowiada się już na każdy temat
olo
3 lata temu
Nasza polska Donatella Versace-- jak zwykle prawny doradca z urzędu !!! ta pani niech zadba lepiej o swój wyglad( bo na każdym zdjęciu wyglada inaczej !!!) a nie interesuje się życiem innych ludzi !!!
Polak
3 lata temu
Fajna jest i Ewa i Joanna z mezem. Milo sie patrzy i slucha ludzi bez goryczy. Cudnie, ze kwitnie milosc w roznym wieku, ze rodza sie dzieci, ktore nie beda szarpane, opluwane tylko otrzymaja dar, ktory jest cenniejszy od pieniedzy, milosc. Blogoslawienstw od samego Dawcy
Ona
3 lata temu
Ewa... Nie uśmiechaj się, bo Ci twarz się rozpadnie...
Gosia
3 lata temu
A co to kogo obchodzi niech żyją jak chcą . Nie rozumiem tego wtrącania się w czyjejś życie .
Izabela
3 lata temu
Czy maz nie może utrzymywać żony?czy ludzie poupadali na głowy? Maz ma obowiązek łożyć na utrzymanie żony i dzieci inaczej co to za mąż? Pani Izabela pracuje i osiaga sukcesy chociaż wcale nie musi ja na jej miejscu zajmowałabym się wyłącznie domem i jakimś hobby
gosciu
3 lata temu
Jest UTRZYMANKĄ !
Ewa
3 lata temu
Jest żona a nie utrzymanka!!!!
niekumaty
3 lata temu
Mam pytanie. Czy jesli ten pan bylby pakowaczem w Tesco to tez by go tak bardzo pokochala ? Nie to ze sie czepiam. Tak tylko pytam.
Takaja
3 lata temu
Nie oceniam, nie osądzam. Nikomu nie zaglądam do łóżka, portfela i sumienia - jeżeli są szczęśliwi, nie szkodzą innym - to nic nikomu do tego. Pewnie, że po cichu zazdroszczę jak wiele innych osób, które nawet nie potrafią się do tego przyznać. Też chciałabym nie myśleć o zobowiązaniach finansowych, a zacząć żyć - tak prawdziwie.
Lila
3 lata temu
Uwielbiam Ize i jej małżonka super fajni ludzie
Fresh
3 lata temu
Nie mam nic do Janachowskiej i jej nie zazdroszczę. Natomiast nie wystarczy wstać z kanapy. Codziennie rano miliony ludzi wstaje z kanapy i zapierd... cały miesiąc za kwotę równą cenie jednej torebki lub nawet pół torebki celebrytek. Jestem pielęgniarką, zaiwaniam świątek, piątek i niedzielę za 3000 i to jest nie w porzadku. Oczywiście to nie jest wina pani Janachowskiej i oczywiście ktoś mógłby powiedzieć zmień pracę. Ok tylko dlaczego? Dlaczego w swoim zawodzie nie zarabiam godziwych pieniędzy? Ja i miliony innych ludzi...
aldo
3 lata temu
Gwiazdą....w swojej klasie....
Miki
3 lata temu
Jakos nie pamietam izy jako takiej gwiazdy poza tym ze pracowala w jakims programie,jak maz-wujcio doplaca to mozna sie z sukcesem realiziwac...nie jedna iza tak ma.
...
Następna strona