Ewel0na mędrkuje: "Kwas hialuronowy jest w naszym organizmie. NIE MOŻE MI ZASZKODZIĆ, A SZCZEPIONKI?!"
"Chyba nikt nie wie, jak na nas zadziała szczepionka..." - rozmyśla dalej Ewelina Kubiak. Jej partner Arnold, w przeciwieństwie do ukochanej, zaszczepił się "dla świętego spokoju".
Jak wiadomo, Ewelina Kubiak nie stroni od zabiegów upiększających. Celebrytka ochoczo korzysta przede wszystkim z kwasu hialuronowego. Swego czasu poleciała nawet do Turcji, by poprawić co nieco w wyglądzie.
Niedawno wyznała, że zabieg powiększenia piersi kosztował ją 20 tysięcy złotych. Fani wówczas szybko wytknęli celebrytce, że nie ma problemu z ingerencją w swój wygląd nieznanymi substancjami, jednak pozostaje sceptyczna w kwestii szczepień przeciwko COVID-19. Ewel0na w rozmowie z Pudelkiem odniosła się do zarzutów obserwatorów.
Nie poruszam tego tematu. Powiększając sobie usta, wiem, że używa się kwasu hialuronowego, który jest w naszym organizmie. Nie mógłby mi zaszkodzić. Chyba nikt nie wie, jak na nas zadziała szczepionka.