Faworyt widzów ODPADŁ z "The Voice of Poland". Internauci oburzeni decyzją Marka Piekarczyka: "Jestem wściekła na to, co zrobił"
Najnowszy odcinek "The Voice of Poland" wywołał wielkie poruszenie wśród widzów. Wszystko za sprawą zmian w programie, które sprawiły, że jeden z faworytów opuścił show. Widzowie nie mogli uwierzyć w to, co zrobił Marek Piekarczyk.
Marek Piekarczyk
Poszukiwania najlepszego głosu w Polsce, czyli program "The Vocie of Poland", trwa w najlepsze. Obecnie widzowie mogą oglądać rozgrywają się tzw. bitwy, a Justyna Steczkowska, Lanberry, Marek Piekarczyk oraz Tomson i Baron przygotowują swoich podopiecznych do walk na muzycznym ringu.
Uczestnicy z drużyny swojego trenera walczą między sobą o miejsce w programie, a ostatni odcinek "The Vocie" wywołał wielkie poruszenie za sprawą decyzji Marka Piekarczyka, który przez zmiany w programie musiał pożegnać się z jednym z faworytów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Nykiel o Krystynie Pawłowicz i sukience z wizerunkiem Matki Bożej: "Moi rodzice są wierzący, a się nie obrazili"
Przez zmiany w "The Voice of Poland" jeden z faworytów musiał odpaść. Widzowie oburzeni decyzją trenera
Marek Piekarczyk wystawił do jednej z walk Michała Sołtana, Daniela Grzybowskiego i Adriana Litewkę. Ostatecznie w fazie warsztatów przygotowujących do występu na scenie, show opuścił Adrian. W następnym etapie Michał i Daniel zmierzyli się przed jurorami z utworem "Whole Lotta Love".
Występ zachwycił nie tylko jurorów, ale również widzów, którzy nie kryli zaskoczenia zestawieniem, o które pokusił się trener, a w mediach społecznościowych programu ochoczo komentowali duet chłopaków. Zachwyceni internauci zauważyli, że przez zmiany, które zaszły w produkcji - w bieżącej edycji wprowadzono zakaz kradzieży uczestnika — jeden z utalentowanych wokalistów musiał więc pożegnać się z show. Widzów tym bardziej poruszyła decyzja Piekarczyka, który zdecydował się pożegnać z Danielem Grzybowskim.
Ja jestem absolutnie wściekła na to, co Marek zrobił. Zestawił ze sobą Daniela i Michała, gdzie wiadomo było, że tylko jeden może przejść, a kradzieży nie ma. Dlaczego, dlaczego Marku? Mogłeś mieć dwóch świetnych reprezentantów drużyny, a masz jednego; Szkoda Daniela! Nie ma Kradzieży!; Dlaczego oni byli razem w duecie, mieli przejść razem do występów na żywo; Przywróćcie kradzież! Jak można było stracić jednego z najbardziej charyzmatycznych wokalistów programu! - grzmią internauci.
Mają racje?
ZOBACZ TAKŻE: Łozo wbił szpilę Baronowi i Tomsonowi? Skomentował ich udział w "The Voice": "Zaniedbywanie swojej kreatywności" (WIDEO)
