Trwa ładowanie...
Przejdź na
Sima
|

Siostrzeniec Mateusza Morawieckiego wyznaje z okładki "Repliki": "JEST MI PRZYKRO, ŻE WUJEK MA TAKIE POGLĄDY"

531
Podziel się:

18-letni Franek Broda w wywiadzie dla magazynu "Replika" opowiada o relacjach z rodziną i nauczycielami. Aktywista, który nie ukrywa politycznych ambicji, mówi też, jakie ma relacje z wujkiem, Mateuszem Morawieckim.

Siostrzeniec Mateusza Morawieckiego wyznaje z okładki "Repliki": "JEST MI PRZYKRO, ŻE WUJEK MA TAKIE POGLĄDY"
Franek Broda, siostrzeniec Mateusza Morawieckiego w wywiadzie dla magazynu "Replika" (East News, Anna Huzarska)

O Franku Brodzie zrobiło się głośno, gdy otwarcie mówiący o swojej homoseksualnej orientacji nastolatek zdradził, że jest siostrzeńcem premiera Mateusza Morawieckiego. 18-letni dziś Broda nie ukrywa politycznych ambicji, jednocześnie stawia kolejne kroki na ścieżce popularności. W wywiadzie, jakiego Broda udzielił magazynowi "Replika", piszącego o tematyce związanej ze społecznością LGBT+ , mówi o relacjach z rodziną, nauczycielami i rówieśnikami.

Broda, który po wyborze na stanowisko ministra edukacji Przemysława Czarnka głośnio wyraził swoje niezadowolenie i nazwał nowego szefa resortu "jednym z największych homofobów", wspomina, że największe kontrowersje w szkole wzbudzał jego wygląd.

Zobacz także: Daniel Obajtek następcą Mateusza Morawieckiego? Cezary Tomczyk przypomina fakt z przeszłości

W pierwszej klasie liceum przyszedłem do szkoły z pomalowanymi ustami, wśród uczniów były oczywiście osoby, które dziwnie na mnie patrzyły. To zdarza się zawsze – są znajomi, którzy uważają to za chorobę, którzy sądzą, że to się jakoś leczy i z lubością używają wyzwiska „pedał”. Gorsza reakcja spotkała mnie ze strony jednej z nauczycielek. Widząc moje pomalowane usta na zajęciach, przy całej klasie poprosiła, czy mógłbym to zmyć, bo jej się to nie podoba. Nie chciałem się z nią kłócić, wszczynać burd, zrobiłem to, mówiąc, że następnym razem, jak jej się to nie będzie podobać, to niech zamknie oczy.

Siostrzeniec Morawieckiego nie ukrywa, że również w domu nie czuł się zbyt komfortowo. Głównym źródłem spięć były różnice w poglądach politycznych jego i rodziców. W końcu obie strony uznały, że dobrym rozwiązaniem będzie wyprowadzka 18-latka. Broda twierdzi, że taka sytuacja mu odpowiada.

Mieszkam sam, wyprowadziłem się. Doszedłem do takiego konsensusu z rodzicami, oni zgodzili się na takie rozwiązanie, wynajęli mi mieszkanie. Nie chcę mówić zbyt wiele. To są moi rodzice, niejednokrotnie prosili mnie, żebym o nich nie mówił. Jakoś sobie daję radę. Nie dogaduję się z nimi politycznie, robię wszystko, żeby dogadywać się z nimi jakkolwiek. I tyle. A że jestem buntownikiem od dziecka... to jakoś mi się udaje tak żyć - mówi.

Na pytanie, czy rodzice poznali jego partnera, Franek odpowiada, że ostatecznie do spotkania nie doszło - nie chciał tego jego chłopak.

Nie, ale tylko dlatego, że on nie chciał. Zaprosiłem go nawet na święta, ale odmówił, nie był na to gotowy. A rodziców postawiłem przed faktem dokonanym. Powiedziałem, że zapraszam mojego chłopaka na święta i tyle. Oni nie mieliby chyba dużego problemu, ale... nawet gdyby tak było, to bym powiedział: „Sorry, moje rodzeństwo przychodzi ze swoimi partnerami na święta, a ja nie mogę?”

Jeśli chodzi o dalszą rodzinę, Frankowi nie jest po drodze z poglądami wujka - premiera. 18-latek nie ukrywa, że w jego rodzinie raczej nie rozmawia się o poczynaniach premiera.

Szanuję go jako wujka, to członek mojej rodziny. Jest mi przykro, że ma takie poglądy, a nie inne i staram się w polityce patrzeć na niego po prostu jak na premiera. A z rodziną o tym po prostu nie rozmawiam - podsumowuje Broda.

Chłopak dodaje, że stara się nie zaostrzać sporów wewnątrz rodziny i raczej unika rozmów na tematy polityczne. Z wujkiem kontaktuje się sporadycznie.

Ja z moim wujkiem rzadko się spotykam. On mieszka w Warszawie, ma swoją rodzinę. Gdy w rodzinie pojawi się temat polityczny, ja się wypowiem, ale sam staram się nie wywoływać tego tematu. Patrząc na to co się dzieje w Polsce, to chyba klasyczny, rodzinny przypadek. Wszyscy jesteśmy podzieleni - dodaje.

Jeśli chodzi o preferencje partyjne, Franek Broda nie widzi na polskiej scenie politycznej ugrupowania, które odpowiadałoby mu w stu procentach.

Dla mnie w Polsce nie ma idealnej partii, która pasowałaby do mnie. Najbliżej mi jest jednocześnie do Nowoczesnej i Lewicy. Jeżeli miałbym wskazać osoby, które według mnie mogłyby rządzić tym krajem, to byłby to Krzysztof Śmiszek, a drugą Adam Szłapka - mówi Broda.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(531)
Emka
3 lata temu
U mnie w liceum jakby któraś z dziewczyn przyszła wymalowana szminką to tez nauczycielka kazałaby jej to zmyć ! Ale ja jestem rocznik 89 -w moich czasach licealnych były wartości i zasady ,które obecnie niestety zanikają
Iksde
3 lata temu
" jestem buntownikiem" "poprosiłem rodziców żeby wynajęli mi mieszkanie".
z Kalisza
3 lata temu
Twój wujek to tylko marionetka, ale rodziny się nie wybiera. Trzymaj się chłopaku!
anonim
3 lata temu
Wszyscy mają ambicje polityczne ,najpierw dużo robią szumu a później wygodne i dobrze płatne miejsce tu i ówdzie zawsze się znajdzie, była pani z niepełnosprawnym synem ,panie aktywistki więc i dla niego coś się znajdzie.
gość
3 lata temu
Ciekawe z czego żyje to "dojrzałe "dziecko. W każdym razie pięknie się lansuje. Młode pokolenie jeszcze na nic nie zarobiło ale uwielbia wygodne życie i bunt na koszt rodziców.
Najnowsze komentarze (531)
beretzantenka
3 lata temu
Teraz, zeby zaistniec , nalezy miec poglady lewicowe, ba lewackie! Zadac aborcji , adopcji dzieci przez pary jednoplciowe, pluc na rzad, kpic z 500 plus , rechotac z powodu biedniejszych , emerytow , slabszych , byc wymalowanym , miec tatuaze , jak to dawniej tylko wiezniowie mieli , wtedy jest ok . Jak widac , rozum nieslychanie podrozal , za to odwaga gloszenia bredni niezwykle staniala !!! Nowy , "wspanialy" , ha , ha , swiat ... groza!!!
pin
3 lata temu
Widac ze Broda niewiele przezyl , z takimi pogladami ! Dobrze , ze pan Kornel tych bredni nie slyszy !
Monika
3 lata temu
Jak stać się sławnym? Oto przykład. A jak nie widomo o co chodzi to chodzi o kasę
Eee
3 lata temu
Bardzo współczuję rodzicom. Szkoda, że tak się stało...
krak
3 lata temu
Szkoła, chłopcze, to miejsce gdzie należy wyróżniać się wiedzą a nie wyglądem
nipple
3 lata temu
Niech młody zajmie się swoją nadwagą bo to jest problem ..
Zbyszek
3 lata temu
"Wujek" akurat nie ma żadnych poglądów. Za kasę sprzeda każdego.
Buntownik
3 lata temu
Jest aktywistą - niedawno udało mu się zaktywować kartę sim na nowym smartfonie od rodziców.
Judyta
3 lata temu
A kim jest Franek Broda ? Zagubionym nastolatkiem bez elementarnej wiedzy o życiu, niewiele wykształconym to i niewiele powinno się go słuchać. Ukłon dla rodziców, odwagi, dacie radę to wytrzymać. Chłopak tylko sam sobie robi krzywdę.
wan
3 lata temu
buntownik za pieniądze rodziców, jak by musiał zap...lać żeby mieć kieszonkowe to by inaczej spojrzał na życie
doktor
3 lata temu
Młody fajny i dojrzały człowiek . Nie zmieniaj poglądów życzę powodzenia. Gratuluję odwagi Twoje życie Twoja sprawa.
aaa
3 lata temu
Życzę mu by skończył z tym.
hahhhahahhaa
3 lata temu
hahahhahah hahahah porażka hahhahhahahahah
Rock
3 lata temu
Panie Premierze, wyrazy wspólczucia z powodu takiego członka rodziny !
...
Następna strona