Iga Świątek OLŚNIŁA w perłowej kreacji na Kolacji Mistrzów Wimbledonu. Postawiła na projekt topowej projektantki
Iga Świątek celebruje jeden z największych sukcesów w swojej karierze. Jako zwyciężczyni Wimbledonu otrzymała zaproszenie na uroczystą Kolację Mistrzów. Polka przybyła na nią w zachwycającej sukience zaprojektowanej przez Stellę McCartney.
W sobotnie popołudnie Iga Świątek dokonała czegoś, wydawałoby się, zupełnie niemożliwego. Tenisistka całkowicie zdominowała swoją przeciwniczkę, Amandę Anisimovą, w finale 138. edycji rozgrywek na trawiastych kortach Wimbledonu, nie oddając jej ani jednego gema. Nie tylko odczarowała nawierzchnię, która dotychczas sprawiała jej najwięcej trudności, ale też zamknęła usta wszystkim krytykom nie zostawiającym suchej nitki na Polce po szeroko komentowanym jeszcze kilka tygodni temu kryzysie formy.
Tenisistka, która odzyskała właśnie miejsce na podium rankingu WTA, zbiera gratulacje i słowa uznania z całego świata. Niewątpliwie miłym akcentem towarzyszącym jej spektakularnemu zwycięstwu było też zaproszenie na słynny Champions Dinner, elegancką kolację wieńczącą wielkoszlemowy turniej. Raszynianka pojawiła się na niej w wytwornej stylizacji od Stelli McCartney, po raz pierwszy sięgając po projekt brytyjskiej kreatorki mody.
Iga Świątek zachwyca w satynowej kreacji
Kilka godzin wcześniej 24-latka wzięła udział w sesji fotograficznej, pozując do zdjęć z ciężko wywalczonym trofeum w błękitnej sukience z marszczeniem i rozcięciami od Victorii Beckham. Następnie styliści wybrali dla niej kreację w zbliżonym wariancie kolorystycznym. Podczas Kolacji Mistrzów zaprezentowała się w kolorze "pearl blue".
Niebieska satynowa suknia pochodzi z kolekcji Stella McCartney Sphere. Jej cena podana na oficjalnej stronie internetowej wynosi 1999 euro, czyli nieco ponad 8500 zł. Delikatny makijaż i lekko pofalowane włosy dopełniły uroku i podkreśliły klasę Igi Świątek.
Punktem kulminacyjnym uroczystego spotkania był taniec mistrzów. Polska tenisistka dała się poprowadzić liderowi rankingu, Jannikowi Sinnerowi, który również odnotował pierwsze zwycięstwo w Wimbledonie.