Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Jacek Murański pierwszy raz o śmierci syna: "Pamięć po Mateuszu JEST HAŃBIONA". Mówi o przyczynie zgonu

90
Podziel się:

Dwa tygodnie po śmierci Mateusza Murańskiego jego pogrążony w żałobie ojciec zgodził się opowiedzieć o ostatnich chwilach spędzonych z synem przed jego śmiercią. Odniósł się też do plotek o przyczynie zgonu 29-latka krążących w sieci.

Jacek Murański pierwszy raz o śmierci syna: "Pamięć po Mateuszu JEST HAŃBIONA". Mówi o przyczynie zgonu
Jacek Murański pierwszy raz po śmieci syna (AKPA)

Właśnie mijają dwa tygodnie od śmierci Mateusza Murańskiego. Ciało zawodnika MMA zostało znalezione w jego mieszkaniu przez funkcjonariuszy wezwanych na miejsce przez zaniepokojonego członka rodziny. Teraz okazuje się, że makabrycznego odkrycia dokonał ojciec 29-latka, Jacek Murański, o czym odważył się właśnie opowiedzieć w rozmowie z serwisem Salon24.pl.

Ojciec Mateusza Murańskiego wspomina tragiczny dzień, w którym odkrył śmierć syna

W obszernym wywiadzie Murański precyzyjnie wyjaśnił, jak wyglądały ostatnie godziny przed odejściem swojego syna. Mężczyzna spotkał się z gwiazdorem FAME MMA w przeddzień jego śmierci. Aktor był sam w domu, gdyż jego partnerka udała się do Bydgoszczy w odwiedziny do swojego ojca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Dawaj i się rąbiemy". Marcin Najman zwrócił się do Zbigniewa Bońka

Mateusz do mnie zadzwonił i chciał się spotkać - wspomina. Chciał, żebym do niego przyjechał, mówił, że to są rzeczy, które trzeba omówić twarzą w twarz, że to nie na telefon, że chce ze mną porozmawiać jak z ojcem i przyjacielem. Zawsze jak chciał coś bardzo osobistego przegadać nie robiliśmy tego przez telefon. To było we wtorek 7 lutego, dzień przed jego śmiercią. Mówię ok, "Będę u ciebie około 21". Przegadaliśmy tam u niego ponad trzy godziny. Mówiliśmy między innymi o bardzo bieżących sprawach, jak na przykład jego potwierdzony już powrót do produkcji serialu "Lombard. Życie pod zastaw", z którego bardzo się cieszył.

Rozmowa miała dotyczyć powrotu do oktagonu planowanego na marzec, a także planowanej podróży do Los Angeles w związku z ceremonią rozdania Oscarów (aktor pojawił się w nominowanym do statuetki obrazie "IO"). Okazuje się, że 29-latek chciał się spotkać z ojcem twarzą w twarz, żeby porozmawiać o przyszłości jego związku.

Mateusz chciał, żebym do niego przyjechał, bo chciał też porozmawiać o sprawach prywatnych, nawet intymnych - mówił. Zaczęli z narzeczoną myśleć o dziecku. Pytał mnie co o tym sądzę, czy nie za wcześnie, jak ja będę się czuł jako dziadek, a Aśka (bo tak mówił o swojej mamie) jako babcia. Pytał jak na mnie wpłynęło to, że zostałem ojcem. Powiedziałem mu, że nie ma nic lepszego dla faceta, jak zostać ojcem. Że to jest fantastyczne, że to źródło siły, motywacji do życia i do rozwoju.

Jacek zobaczył też projekt obrączki, którą zamierzał w niedługim czasie oświadczyć się partnerce. Wspomniał też ostatnie słowa, które usłyszał od syna.

Wyszedłem od niego z mieszkania przed północą - mówił Jacek. Zadzwoniłem jeszcze do niego, bo następnego dnia umówiliśmy się na trening. Mówię: "Słuchaj, będę u ciebie o ósmej", a Mati: "Nie, tata, daj pospać, ja zadzwonię do ciebie jak wstanę i się ogarnę". Mam w telefonie informacje, że ta krótka rozmowa odbyła się o 23.54, 7 lutego. Wiem, że po moim wyjściu napisał jeszcze do narzeczonej: "Wszystko w porządku, misiu kocham cię".

Jacek Murański rozprawia się z krążącymi w sieci plotkami o przyczynie śmierci Mateusza

Kilka godzin później życie Murańskiego zmieniło się na zawsze. Kiedy syn po raz kolejny nie odbierał połączenia, mężczyzna wszedł do mieszkania, spodziewając się, że Mateusz zaspał na trening.

Wchodzę do domu i widzę, że Mateusz leży w łóżku i śpi. Pomyślałem, że to bardzo dobrze, bo Mateusz miał od wielu lat ogromne kłopoty ze snem. Cierpiał na bezdech senny i bezsenność, był prowadzony przez lekarza, zastanawiał się nawet nad operacją. Budził się z powodu bezdechu nawet kilkanaście razy w nocy. Przechodzę koło łóżka, bo chciałem podnieść żaluzje i coś mnie zaniepokoiło w jego twarzy. Kiedy sprawdziłem, że nie oddycha, zacząłem go natychmiast reanimować i dzwonić na pogotowie. Pogotowie przyjechało bardzo szybko, po jakichś pięciu minutach już byli. Podłączyli go do specjalistycznego sprzętu i próbowali ratować, ale było za późno. Potem patomorfolog stwierdził, że Mateusz zmarł kilka godzin wcześniej, około trzeciej w nocy.

Informacja o śmierci Murańskiego momentalnie obiegła internat, a wszystko za sprawą wymiany smsów jednej z ratowniczek, która utrzymywała, że znany bokser miał umrzeć po oxycodonie (silnym opioidowym leku przeciwbólowym). Jacek stanowczo zdementował te rewelacje, przekonując, że jego syn był "czysty".

Nie stwierdzono tego lekarstwa w mieszkaniu, ani opakowań po nim - zapewnił. To bzdura. Nie wiem, skąd ta ratowniczka to wzięła. Jestem pewien. Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował, ale lekarka nie rozwinęła tego, szczegółowe wyniki sekcji zwłok będą za około pół roku. Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw. W domu nie było żadnego oxycodonu. Boli mnie, że pamięć po Mateuszu jest hańbiona podawaniem kłamliwych informacji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(90)
Nick
rok temu
Jak Wodnik - Szuwarek wypadł z motorówki to nie można było nigdzie komentować. A tu można? Tu już nie szkoda rodziny?
Sąsiadka
rok temu
A kiedy artykuł jak Izabella leży nietrzeźwa na klatce schodowej a Antek K próbuje ją wciągnąć do mieszkania
Gościu
rok temu
W to co mówi Jacek Muranski wierzy tylko jedna osoba Jacek Muranski. Jego syn był na odwyku nie tak dawno w Gdańsku. Sporo osób mówiło że ma problem z używkami.
Xxx
rok temu
Myślę że był to wrażliwy chłopak pod butem ojca który próbował zrobić z niego kogoś kim nie jest , jakieś niespełnione ambicje chciał przelać na syna. Szkoda chłopaka . Dajcie już spokój jego duszy i przestańcie siać hejt
Meg
rok temu
Sekcja zwłok za pół roku? Skąd taki wydłużony termin. Mógłby ktoś wyjaśnić?
Najnowsze komentarze (90)
Ela
2 miesiące temu
Ludzie! Zmarl człowiekowi mlody syn! Co za podle bzdury wypisujecie. Nie macie się gdzie wyzyc? To co piszecie normalni ludzie mają w d...e!
Czarek
rok temu
Tylko Jeden Bóg wie jaka była przyczyna..Murański ojciec to klamca...Niech policja się wypowie i niech pokaże wyniki sekcji..Zresztą jakie to ma znaczenie...jaka przyczyna..to JEST nieważne...Narkomani też są ludźmi i zasługują na SZACUNEK. Uzależnienia to są choroby...
Gogh
rok temu
I kogo to obchodzi?
ala ma kota
rok temu
Nie zastosował dolrganu hahah
Ewa
rok temu
A tatuś dalej próbuje coś ugrac tym razem na śmierci syna, daj mu już spokój to ty go zabiłeś swoimi niespełnionymi ambicjami, jesteś gościem po 50 twoja żona też powinniście siedzieć sobie w ogrodzie z filiżanka dobrej kawy a nie latać po federacjach i udawać bóg wie kogo młody już nie jesteś zajmi się czymś innym, syn zginął bo chciałeś go ulepić na swoją modlę a on był inny bardziej wrażliwy czego taki tatuś nie zauważył. Teraz już tylko pozostało ci zapalic z znicz na tego grobie i żyć z poczuciem winy.
Ewa
rok temu
Zostawcie temat człowiek nie żyje.
Annie
rok temu
On nie żyje i to się nie zmieni.
Nsndn
rok temu
Szkoda chłopa tego co umarł i tego co żyje i płacze po nim
Oli
rok temu
Dawno nie czytałam qiekszej bzdury, aczkolwiek spodziewałam się że jego ojciec totalnie odwróci kota ogonem. Jednak ta historia jest dramatyczna. Widać nie chce się przyznać że przez jego nacisk miedzy innymi, chłopak nie żyje. Co mu teraz zostało jak nie opowiadać że on z nim wieczorem o cudownych rzeczach rozmawiał i te cudowne rzeczy były tak tajemnicze że na telefon się nie nadawały ...
drk
rok temu
A wszyscy farmazony wciskali, że "przez hejt"...
ściema
rok temu
Uznał, że to dobrze, że syn śpi, ale poszedł osłonić żaluzje...
Nick
rok temu
Czyli jednak przepakowane i osłabione sterydami ciało które od wielu lat dawało sygnały że nie daje rady jednak padło...
Hyps
rok temu
Praktycznie każda osoba która znała rodzinę Murańskich wie jaki toksyczny wpływ na Mateusza mieli jego rodzice, a zwłaszcza ojciec. Mega szkoda mi chłopaka, że miał tak chorą rodzinę mitomanów oderwanych od ziemi
Podstolina
rok temu
Obyś się zreinkarnował w najlepszej swojej wersji i byś żył lepszym życiem, bez analizowania każdego Twojego kroku, nawet po śmierci. Jak to ma miejsce teraz..
...
Następna strona