Jennifer Lopez ma za sobą trudny prywatnie czas. Na początku roku oficjalnie rozwiodła się z Benem Affleckiem po 2 latach małżeństwa. Choć oboje zwykle nie są chętni do komentowania plotek, ostatnio aktor zrobił wyjątek. Przy okazji premiery filmu zachwycał się faktem, że wszystkie pociechy przyszły go wspierać i komplementował byłą żonę. Wygląda więc na to, że po rozstaniu nie toczą ze sobą wojny. Co potwierdza także fakt, że zdarza im się spotykać przy okazji rodzinnych uroczystości.
Jennifer Lopez wpadła do garażu Ferrari
Jennifer Lopez pojawiła się na Grand Prix Formuły 1 w Arabii Saudyjskiej. Poza występem wpadła też do garażu Ferrari, gdzie zrobiła sobie kilka zdjęć z ekipą. 55-latka opublikowała post z fotkami, na których pozuje z mechanikami ubrana w obcisły różowy kombinezon. W komentarzach fani zwrócili uwagę nie tylko na to, jak wygląda gwiazda, ale także na jednego z członków zespołu. Mężczyzna wydawał się rozproszony i nie patrzył w obiektyw, tylko na wokalistkę.
Facet po lewej nie może się powstrzymać; Zapomnij o wyścigach, wszystkie oczy zwrócone na JLO; Refren "Booty" zaczął automatycznie grać w mojej głowie - czytamy.
Podobna atmosfera panuje na X, gdzie fani wycinają fragment zdjęcia i chętnie komentują spojrzenie jednego z członków zespołu, dodając znaczącą emotkę brzoskwini.
Mój chłopak, patrzy na nagrodę; Ciekawe gdzie on patrzy; Wszyscy wiemy na co patrzy - czytamy.
Podczas transmisji o żart pokusił się także komentator, David Croft. Patrząc na gwiazdę, odwołał się do jej hitu "Waitng for Tonight".
Jestem zaskoczony, że jest tu w tej chwili - myślałem, że czeka na dzisiejszy wieczór - powiedział.