Joanna Koroniewska wbiła się w czarne body, prężąc się przy aucie u boku Dowbora: "Kiedy jesteś na pierwszym miejscu u męża"
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor już niedługo będą uśmiechać się do nas z okładki "Vivy!". Aktorka w żartobliwy sposób zaprezentowała kulisy realizowania sesji zdjęciowej. Widzowie jej profilu przy okazji mogli przyjrzeć się jej niesamowicie zgrabnej sylwetce.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor tworzą jedno z najpopularniejszych małżeństw nie tylko w przestrzeni rodzimego show-biznesu, ale przede wszystkim w sieci. Ich stali obserwatorzy co rusz otrzymują porcję kolejnych żartobliwych nagrań pokazujących przede wszystkim olbrzymi dystans wieloletnich partnerów do samych siebie i otaczającej nas rzeczywistości. Wyrzucane przez nich wzajemnie złośliwostki cechują się czysto humorystycznym wydźwiękiem.
Mimo pozostawania z followersami w nieodłącznym kontakcie duet influencerów niezwykle rzadko rozprawia o swoim życiu uczuciowym. Mając na uwadze dobro córek, konsekwentnie odcinają dziewczynki od prowadzonych przez nich profili na Instagramie. Tym większe zaskoczenie może wywołać obecność Dowborów na okładce najbliższego wydania "Vivy!", w którym podzielą się receptą na zbudowanie silnego związku, odpowiadając na postawione przez dziennikarzy czasopisma pytanie: "Jak być razem 22 lata i nie zwariować?".
Joanna Koroniewska zapozowała do zdjęć w kusym stroju
Aktorka, którą do niedawna można było podziwiać na deskach Teatru Komedia, pokazała, jak przebiegały prace na planie sesji fotograficznej. Zamieszczone przez nią nagranie rozpoczyna się od ujęcia pokazującego gwiazdę okładki odzianą wyłącznie w czarne body, która zalotnie uśmiecha się do kamery, prezentując przy tym rozmaite pozy.
Kiedy u męża zawsze jesteś na pierwszym miejscu. No może na pierwszym, ale ex aequo - podpisała ujęcie, na którym opiera się o zabytkowe auto stanowiące główny rekwizyt.
Wyluzowany Maciej Dowbor zasiadł za jego kierownicą. Po rzuceniu żartobliwego komentarza "Ja i moje ukochane starocie", zadarł głowę ku górze, wpatrując się we wdzięczącą się przy nim żonę. Prezenter gorzko pożałował swoich słów. Jego próba wygramolenia się z samochodu zakończyła się spektakularnym upadkiem, który Koroniewska, rzecz jasna, uwieczniła na filmiku.
Karma zawsze wraca, a czasami to nawet z prędkością światła - podsumowała, załączając roześmiane emotikony.
Joanna zachęciła jednocześnie do lektury magazynu, wspominając, że jej mąż "w końcu powiedział parę miłych słów".
ZOBACZ TEŻ: Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zaprezentowali PARAGON GROZY z wyjazdu do Nowego Jorku