Joanna Moro broni występu Tamary Arciuch: "Wykon - mistrzostwo! I to ci mówię JA"
Joanna Moro, czyli samozwańcza ekspertka od postaci Anny German, pokusiła się o kilka ciepłych słów po "kontrowersyjnym" występie Tamary Arciuch w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". "Znam Tamarę i znam Annę" - napisała. Trochę się zapędziła?
Joanna Moro broni Tamary Arciuch
Niespodziewanie pierwszy odcinek programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo wywołał prawdziwą aferę celebryckim światku. Wszystko za sprawą Bartka Kasprzykowskiego, który poczuł się zawiedziony oceną, jaką Katarzyna Skrzynecka wystawiła jego partnerce, Tamarze Arciuch.
Tamara zmierzyła się z utworem legendarnej Anny German. W instagramowej burzy, która rozpętała się pod wpisem Kasprzykowskiego, głos zabrała Joanna Moro. Aktorka poczuła się wywołana do tablicy, gdyż w 2013 roku wcieliła się w postać piosenkarki w emitowanym w TVP serialu biograficznym.
Mimo że pamiętny występ Moro z utworem German w Opolu zakończył się kompromitacją, Joanna postanowiła ocenić występ Arciuch.
Joanna Moro o roli Anny German: "Ja nie chciałam tego grać!"
Matkooooo!!! Aż se zobaczyłam na insta @twojatwarzbrzmiznajomo, bo nie widziałam programu... Zaje*ista!!!! - pisała podekscytowana Moro. Już ja to wiem!!! Uwierzcie mi 🙌 Znam Tamarę i znam Annę... Ciarki! Szacun! Wiem, jaki to stres i dają Ci jedną jedyną szansę! Brawo Tamara 👏 Masz wielki talent ! Niech nikt Ci nie wmów, broń Boże, że jest inaczej! Jesteś Boginią na Ziemi - rozpływała się.
Fani zauważyli w jej komentarzu pewną nieścisłość.
Znasz Annę? W którym roku się panie poznałyście? - zapytał internauta.
Niezrażona Moro postanowiła zostawić komentarz również na profilu Tamary.
Wykon - mistrzostwo!!! I to Ci mówię ja ;))) Co to wszyscy niemalże uwierzyli, że jestem Germanowa ;) - pochwaliła się.
Mimo zachwytów, wytknęła Arciuch jeden drobny szczegół.
P.s. Tu jak dałaś na zbliżeniu to z tym noskiem jednak przesadzili 😂 pozdro dla całej ekipy charakteryzacji notabene - zauważyła.
Sama wiesz, że te charakteryzacje mają być do tv, a nie na selfie. To mój błąd - odpowiedziała Arciuch.
Zgadzacie się z opinią "ekspertki"?
