Julia Wieniawa chciała zagrać Łęcką w "Lalce": "Zdobyłam kontakt do producenta". Wspomina, co usłyszała...
W sierpniu rozpoczną się zdjęcia do ekranizacji nowej wersji "Lalki" w reżyserii Macieja Kawalskiego. Nie jest już tajemnicą, że główną rolę żeńską zagra Kamila Urzędowska. Julia Wieniawa ujawniła w podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego, że również ubiegała się o rolę Izabeli Łęckiej w produkowanej przez TVP ekranizacji.
Trwają prace nad nową ekranizacją powieści Bolesława Prusa "Lalka", realizowaną przez Telewizję Polską i Gigant Films. W produkcji tej Marcin Dorociński wcieli się w postać Stanisława Wokulskiego, a Izabelę Łęcką zagra Kamila Urzędowska, którą możecie kojarzyć z roli Jagny w "Chłopach".
W poprzednich ekranizacjach "Lalki" w postać Łęckiej wcielały się Beata Tyszkiewicz i Małgorzata Braunek. Aktorzy wejdą na plan w sierpniu br. Jak się jednak okazuje, 2 miesiące wcześniej rozpoczną się zdjęcia do... kolejnej "Lalki". Netflix planuje własną ekranizację jednej z najważniejszych powieści w historii rodzimej literatury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieniawa o pracy z Sewerynem i Cielecką: "NIE CZUJĘ KOMPLEKSÓW"
Internauci są raczej zgodni co do tego, że producenci podjęli słuszną decyzję i zarówno Dorociński, jak i Urzędowska powinni sprawdzić się w powierzonych ich rolach. Okazuje się, że o udział w najbardziej pożądanym przez rodzimych aktorów projekcie ostatnich lat zaciekle walczyła także... Julia Wieniawa. Najpopularniejsza obecnie gwiazda młodego pokolenia ujawniła, że ubiegała się o rolę arystokratki podczas rozmowy w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Wieniawa wyznała, że do rywalizacji namawiała ją Krystyna Demska, żona Daniela Olbrychskiego.
Zadzwoniła do mnie jego żona. 'Juleczko, muszę ci powiedzieć, że widziałam, że wychodzi "Lalka" i uważam, że ty byłabyś perfekcyjną Izabelą Łęcką. Musisz zrobić wszystko, żeby dostać się na casting' – relacjonowała aktorka.
Zmotywowana słowami Demskiej Wieniawa wywalczyła kontakt do producenta i umówiła się na spotkanie. Niestety, wówczas usłyszała, że na rolę Łęckiej nie ma już szans.
Zdobyłam kontakt do producenta, umówiłam się z nim i z moją mamą. Powiedział: 'wiem, po co przyszłyście, ale od półtora roku mamy już Łęcką obsadzoną'. Nie miałam szans, ale bardzo gratuluję Kamili i myślę, że zrobi to dobrze, bo jest bardzo zdolną dziewczyną – podkreśliła Wieniawa.
Żałujecie?