Justin Bieber dzieli się nowymi informacjami na temat stanu zdrowia! "Wiem, że ta burza minie"
Kilka dni temu Justin Bieber poinformował, iż wirus "zaatakował" jego nerwy twarzowe, przez co doznał częściowego paraliżu. Artysta był zmuszony odwołać najbliższe koncerty. Teraz poinformował, jak obecnie się czuje.
Justin Bieber jeszcze niedawno drżał o życie swojej żony, Hailey. Trzy miesiące temu jego ukochana musiała być hospitalizowana i operowana, ponieważ wystąpiły u niej objawy wskazujące na udar.
Zobacz też: Hailey Bieber przeszła OPERACJĘ SERCA! Lekarze musieli ratować jej życie: "To było straszne"
Późnym wieczorem w piątek Justin Bieber ponownie podzielił się przykrą wiadomością z fanami. Artysta był zmuszony odwołać najbliższe koncerty, ponieważ zdiagnozowano u niego chorobę półpaśca usznego, za którą odpowiedzialny jest wirus VZV. Może on doprowadzić nawet do niedowładu układu nerwowego, co niestety miało miejsce w przypadku 28-latka.
Zdradzona Rihanna nagrywa płytę, a Antek Królikowski zasłania się poważną chorobą
Zespół Ramsaya Hunta spowodował, że twarz piosenkarza została częściowo sparaliżowana. Bieber pokazał, iż nie może się w pełni uśmiechnąć oraz mrugnąć jednym okiem. Gwiazdor poprosił fanów o modlitwy w jego imieniu.
Justin od początku bardzo wierzył, iż uda mu się szybko pokonać wirusa i kontynuować karierę muzyczną. Ostatnio przekazał kolejne informacje dotyczące jego stanu zdrowia. Przyznał, że w trudnych chwilach bardzo pomaga mu wiara i jego stan zdrowia się poprawia.
Chciałem podzielić się informacją, o tym jak się czułem - napisał. Z każdym dniem jest lepiej, podczas całego tego dyskomfortu odnajdywałem pociechę w tym, który mnie stworzył i mnie zna. Przypomina mi się, iż zna mnie na wylot. Zna najciemniejsze części mnie i nieustannie wita mnie w swoich kochających ramionach - wyznał.
Bieber napisał, że jego pełna wiary perspektywa pozwoliła mu uwierzyć, iż pokona chorobę.
Dała mi spokój podczas tej przerażającej burzy, lecz wiem, że ona minie - podsumował.