Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Justin Bieber odpiera oskarżenia o molestowanie seksualne, powołując się na Selenę Gomez: "Tamtej nocy byliśmy razem"

95
Podziel się:

Na dowód swojej niewinności wokalista zamieścił na Twitterze serię artykułów, a nawet potwierdzenia płatności. Zapowiedział również podjęcie kroków prawnych.

Justin Bieber odpiera oskarżenia o molestowanie seksualne, powołując się na Selenę Gomez: "Tamtej nocy byliśmy razem"
Justin Bieber odpiera oskarżenia o molestowanie seksualne, powołując się na Selenę Gomez (ONS, Getty Images)

Justin Bieber od lat może się pochwalić statusem idola nastolatek. Rzesze wiernych fanek na całym świecie sprawiły również jednak, że media nieustannie śledzą każdy krok kanadyjskiego wokalisty.

Niedawno wielbiciele Justina Biebera musieli zmierzyć się z sensacyjnymi doniesieniami na jego temat. Kilka dni temu 26-letni gwiazdor został bowiem oskarżony o molestowanie seksualne ze strony użytkowniczki Twittera o imieniu Danielle. Kobieta twierdzi, że w 2014 roku piosenkarz zaprosił ją i jej koleżanki do hotelu w Teksasie. Do incydentu miało dojść wówczas, gdy poszkodowana poszła z Bieberem do osobnego pokoju.

Początkowo wokalista nie odnosił się do rewelacji ujawnionych przez internautkę. Wpis kobiety zdążył już natomiast zniknąć z sieci. Po kilku dniach od jego publikacji Bieber postanowił jednak zabrać głos.

Zazwyczaj nie odnoszę się do tego typu rzeczy, ponieważ przez całą karierę zmagam się z różnymi oskarżeniami, ale po rozmowie z żoną i zespołem postanowiłem wypowiedzieć się na ten temat - napisał na swoim twitterowym profilu.

Plotki plotkami, ale przemoc seksualna to sprawa, której nie traktuję lekceważąco. Chciałem zabrać głos od razu, ale z szacunku do wielu ofiar, które codziennie zmagają się z tego typu problemami, chciałem się upewnić, że zgromadziłem fakty przed wystosowaniem jakiegokolwiek oświadczenia - kontynuował.

Justin Bieber stanowczo zapewnił, że w czasie domniemanego incydentu nie był gościem hotelu Four Seasons. Co więcej, podczas wyprawy do Teksasu towarzyszyła mu ówczesna partnerka, Selena Gomez.

W ciągu ostatnich 24 godzin pojawił się nowy tweet, opowiadający historię, łączącą mnie z wykorzystywaniem seksualnym 9 marca 2014 roku w hotelu Four Season w Austin w stanie Teksas. Chcę się wyrazić jasno, w tej historii nie ma nic prawdziwego. W zasadzie, jak zaraz udowodnię, nigdy nie byłem w tamtym miejscu. Zgodnie z historią, zaskoczyłem tłumy w Austin na festiwalu SXSW, gdzie pojawiłem się na scenie z moją ówczesną asystentką i zaśpiewałem kilka piosenek. Ta osoba nie wiedziała jednak, że byłem na koncercie z moją ówczesną dziewczyną, Seleną Gomez - wspominał piosenkarz.

Aby udowodnić swoje racje, Bieber opublikował na Twitterze serię artykułów relacjonujących jego pobyt w Teksasie w 2014 roku. Wśród nagłówków znajdowała się również wykonana przez fana fotografia wokalisty, spacerującego ulicami Austin właśnie w towarzystwie Gomez. Wokalista zapewnił też, że przez jeden z koncertów Seleny w oddalonym o ponad dwie godziny jazdy Houston, para przybyła do Austin dopiero późnym wieczorem.

Na swoim twitterowym profilu Justin zamieścił również wpis jednej z fanek, która zapewniała, że 10 marca widziała go we wspomnianym już Four Seasons. Według relacji kobiety Bieber przebywał jednak jedynie w hotelowej restauracji.

Wraz z Seleną i naszymi przyjaciółmi 9 i 10 marca zatrzymywaliśmy się w apartamencie wynajętym przez Airbnb (...). Potwierdziliśmy również u kierownika regionalnego Four Seasons, że nigdy nie byłem na jego terenie 9 marca ani nie byłem gościem 9 lub 10 marca (...) Zdjęcia mnie i Seleny, które udostępniłem, jasno pokazują, że byliśmy razem tamtej nocy i nigdy nie poszliśmy z miejsca wydarzenia do Four Seasons - napisał Bieber i na dowód zamieścił zdjęcie potwierdzenia płatności z Airbnb.

Na zakończenie serii wpisów Bieber zapowiedział również wyciągnięcie konsekwencji prawnych w obliczu fałszywych oskarżeń.

10 marca Selena wyjechała do pracy, a ja zostałem w Westin z moimi przyjaciółmi, co potwierdzają paragony. Ponownie powtarzam, nie w hotelu Four Seasons (...) Każde oskarżenie o przemoc seksualną powinno być traktowane bardzo poważnie i dlatego też moja odpowiedź była konieczna. Jednakże ta historia jest faktycznie niemożliwa i dlatego będę pracował z Twitterem oraz władzami w podjęciu działań prawnych - zapowiedział.

Przekonują Was jego tłumaczenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(95)
Olo
4 lata temu
Gomez na pewno się nie wypowie chyba, że sprawa trafi do sądu i nie będzie miała wyjścia.
Prych
4 lata temu
poczytajcie o adrenochromie pizzagate, zobaczcie wypowiedzi niektórych gwiazd, poczytajcie o epsteinie, clintonach, obamie, obejrzyjcie upadek kabały , bieber ostatnio zaczął jawnie o tym mówić i coś mi się wydaje że długo nie pociągnie tak jak inni którzy wcześniej próbowali to samo. Te "nawrócenia" gwiazd, załamania nerwowe i ich nagła przesadna religijność i ogromna wiara w Boga to nie jest przypadek. Jak się nie zamknie to ucisza go całkiem. Na Kanye podziałało. Na innych nie. I grzeją piach.
Lili
4 lata temu
Co on musiał widzieć w tym hollywood... Po oczach widać że dużo przeszedł i nie mówię tu tylko o dragach. Trzymaj się Justin oby nic się złego nie stało
Xxx
4 lata temu
Justin ostatnio zrobił się dla pewnych osób niewygodny więc wiadomo, że mają jego osobę na celowniku.
Pik
4 lata temu
Ilu już było takich jak on którzy chcieli się przeciwstawić elitom. Bieber zapewne też marnie skończy.
Najnowsze komentarze (95)
Fidi
4 lata temu
Dobrze że można płacić kartą, przynajmniej jest szansa na odtworzenie zdarzeń w innym przypadku symetria.
Anna
4 lata temu
Biedny, musi zbierać paragony przez całe życie
Emo
4 lata temu
Fani bardzo bronią Bibera, a prawda jest taka, że lubił obłapiać swoje fanki na spotkaniach w sposób intymny. Trudno powiedzieć do czego posuwał się na osobności. Być może został fałszywie oskarzony. Ale nadal niewyjaśniona jest sprawa z drugą dziewczyna, która go oskarża. Tu się tłumaczy a z tamtą kobieta cisza. Te jego dowody mocne nie są, rachunki niczego nie wykluczaja, wiadomo jak zezna ekipa, której płaci, a Selena nie była z nim non stop, skoro koncertowała gdzie indziej. Pytanie czemu milczy w sprawie drugiego oskarżenia? Uciszył on lub jego ludzie laskę? Zapłacili czy zastraszyli?
Kola
4 lata temu
Dobrze, czytac tyle komentarzy ludzi, którzy kumaja o co w tym chodzi. To ile gwiazd odeszło z tego świata niby tragicznie, a zostali zabici... Byśmy się zdziwili...po obejrzeniu 'Upadku Kabały' kilka dni dochodziłam do siebie. Żyjemy w takiej nieświadomości, że szok! Ten biedny chłopak swoje przeżył, życzę mu dużo siły!
Lili
4 lata temu
Co on musiał widzieć w tym hollywood... Po oczach widać że dużo przeszedł i nie mówię tu tylko o dragach. Trzymaj się Justin oby nic się złego nie stało
Dorotkaa
4 lata temu
Przeszedl na jasną stronę mocy i wykonczą go
Paula
4 lata temu
Żeby tylko Danielka Martyniuka nie sprzątnęli bo on ładniejszy od Bibera i nasz !!
AGA
4 lata temu
Selena ratuj!😄😂
Gość
4 lata temu
Czy Wy też trzymajcie tak długo paragony?????
Pik
4 lata temu
Ilu już było takich jak on którzy chcieli się przeciwstawić elitom. Bieber zapewne też marnie skończy.
Gina
4 lata temu
Nic nie dzieje się bez przyczyny w tym biznesie. Biber może i jest gwiazdą ale ludzie z którymi zadarł zniszczą go bez wysiłku. Ciekawe czy zmieni swoje zachowanie czy będzie w to dalej brnął.
Xxx
4 lata temu
Justin ostatnio zrobił się dla pewnych osób niewygodny więc wiadomo, że mają jego osobę na celowniku.
Prych
4 lata temu
poczytajcie o adrenochromie pizzagate, zobaczcie wypowiedzi niektórych gwiazd, poczytajcie o epsteinie, clintonach, obamie, obejrzyjcie upadek kabały , bieber ostatnio zaczął jawnie o tym mówić i coś mi się wydaje że długo nie pociągnie tak jak inni którzy wcześniej próbowali to samo. Te "nawrócenia" gwiazd, załamania nerwowe i ich nagła przesadna religijność i ogromna wiara w Boga to nie jest przypadek. Jak się nie zamknie to ucisza go całkiem. Na Kanye podziałało. Na innych nie. I grzeją piach.
Prych
4 lata temu
poczytajcie o adrenochromie pizzagate, zobaczcie wypowiedzi niektórych gwiazd, poczytajcie o epsteinie, clintonach, obamie, obejrzyjcie upadek kabały , bieber ostatnio zaczął jawnie o tym mówić i coś mi się wydaje że długo nie pociągnie tak jak inni którzy wcześniej próbowali to samo. Te "nawrócenia" gwiazd, załamania nerwowe i ich nagła przesadna religijność i ogromna wiara w Boga to nie jest przypadek. Jak się nie zamknie to ucisza go całkiem. Na Kanye podziałało. Na innych nie. I grzeją piach.
...
Następna strona