Krzysztof Gonciarz domaga się odszkodowania od Anny Marii Żukowskiej. "Wykazała się ignorancją i brakiem empatii". Jest reakcja posłanki
Krzysztof Gonciarz podjął kroki prawne wobec Anny Marii Żukowskiej. Youtuber domaga się przeprosin za to, że posłanka powiązała go z groomingiem. "Wykazała się ignorancją i brakiem empatii nie tylko wobec mnie" - napisał influencer na platformie X. Żukowska zabrała już głos.
Gdy we wrześniu 2023 roku wybuchła afera Pandora Gate, zaczęto coraz więcej mówić o przypadkach nadużyć ze strony youtuberów. Medialne oskarżenia o przemoc skierowano wówczas także wobec Krzysztofa Gonciarza. Jego była partnerka, Daria Dąbrowska, zarzuciła mu publicznie, że ten wchodzi w toksyczne relacje, by wykorzystywać kobiety.
Gonciarz w odpowiedzi opublikował oświadczenie, w którym zamieścił przeprosiny oraz informację, że jest w trakcie terapii. Do zarzutów odniósł się szerzej we wrzuconym kilka dni później filmie. Krzysztof uznał wtedy, że część dowodów przedstawionych przez jego byłą dziewczynę została wycięta z kontekstu.
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski w "Parometrze". Ile wydali na działkę i urządzenie domu?
Krzysztof Gonciarz pozwał byłą partnerkę
W grudniu 2023 roku Gonciarz zarzucił byłej partnerce stalking i zapowiedział zgłoszenie uporczywego nękania na policję. Youtuber stwierdził, że Dąbrowska miała celowo pisać do kobiet przewijających się na jego instagramowych zdjęciach, by ostrzegać je przed nim.
Sprawa ostatecznie trafiła do sądu. Krzysztof Gonciarz pozwał Darię Dąbrowską i kilka innych osób za zniesławienie. W styczniu tego roku rozpoczął się proces youtubera z jego byłą partnerką.
Krzysztof Gonciarz chce przeprosin od Anny Marii Żukowskiej
Wygląda na to, że youtuber nie zamierza ustawać w walce o swoje dobre imię. We wtorek Gonciarz ogłosił na platformie X, że domaga się przeprosin i zadośćuczynienia od posłanki Lewicy, Anny Marii Żukowskiej. Pełnomocnicy influencera mieli już wysłać do niej przygotowane wcześniej pismo.
Przyczyną żądań Krzysztofa jest wypowiedź Żukowskiej podczas konferencji, która miała miejsce dwa lata temu. Posłanka dziękowała wówczas ze sceny kobietom, które ujawniły przykłady przemocy, których mieli dopuszczać się influencerzy. Wymieniła przy tym Olę Adamczyk, Laurę Klaus oraz właśnie Darię Dąbrowską.
Następnie przeszła do tłumaczenia zjawiska groomingu, czyli uwodzenia osoby niepełnoletniej w celu wykorzystania seksualnego.
Zobacz także: Sylwester Wardęga ujawnia tożsamość KOLEJNEJ OSOBY zamieszanej w "Pandora Gate"! Youtuber już wydał oświadczenie
Oświadczenie Krzysztofa Gonciarza
Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia Krzysztofa Gonciarza na temat kroków prawnych, które skierował wobec posłanki Lewicy, Anny Marii Żukowskiej. Oświadczenie youtubera zostało pierwotnie opublikowane na platformie X [przyp. red. pisownia oryginalna].
Podejmuję kroki prawne wobec posłanki Anny Marii Żukowskiej.
Równo dwa lata temu, 30 września 2023, na konferencji Nowej Lewicy "Siła kobiet" posłanka Żukowska w jednym zdaniu dziękowała Oli "Olciak" Adamczyk, Laurze Klaus i Darii Dąbrowskiej za "ujawnienie przemocy która była wobec nich stosowana kiedy były jeszcze młodymi dziewczynami" i przystąpiła do tłumaczenia "zjawiska groomingu".
Daria Dąbrowska nie była ofiarą mojej przemocy. Gdy się spotykaliśmy miała 22 lata i nie była ode mnie zależna w żaden sposób.
Swoimi wypowiedziami posłanka Żukowska przyczyniła się do połączenia mojego nazwiska z Pandora Gate. Wykazała się ignorancją i brakiem empatii nie tylko wobec mnie, ale również wobec Darii Dąbrowskiej, której historia została przez nią zmanipulowana.
Moi pełnomocnicy wysłali dziś wczoraj posłance wezwanie do publikacji przeprosin i zapłaty zadośćuczynienia.
Anna Maria Żukowska ustosunkowała się już do wypowiedzi Gonciarza na łamach "Faktu". W komentarzu udzielonym gazecie przekazała: "Będzie pozew, to będzie i odpowiedź na pozew". Dodała też, że "pozwy wysyła się do sądu, a nie do mediów".
Próbowaliśmy skontaktować się z posłanką ws. komentarza do pisma Gonciarza, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Zobacz także: Marcin Dubiel odpowiada na Pandora Gate i grzmi: "NIE JESTEM PEDOFILEM, ani nigdy nie próbowałem kryć pedofila"