Relacje Harry'ego z rodziną królewską uległy pogorszeniu już w momencie, kiedy związał się z Meghan Markle. Po jego decyzji o opuszczeniu dworu w styczniu 2020 roku, wyprowadzce do Kalifornii i późniejszej publicznej krytyce życia w rodzinie królewskiej, sytuacja się nie polepszyła.
Decyzja o wycofaniu się z obowiązków królewskich była dla wielu szokiem. Książę Karol miał być niezadowolony z planów syna i jego żony dotyczących założenia własnej organizacji charytatywnej. Inicjatywa przysparza aktualnie Sussexom niemałych problemów. Konflikt ten wpłynął na relacje Harry'ego z ojcem i bratem.
Rozmowa podczas koronacji
Harry pojawił się podczas koronacji swojego ojca w maju 2023 roku bez żony, która zajmowała się w tym czasie dziećmi. Na ceremonię nie założył munduru i siedział obok swojego krewnego, Jacka Brooksbanka. Jeremy Freeman, ekspert czytania z ruchu warg twierdzi, że w trakcie rozmowy z nim były członek rodziny królewskiej skierował w stronę swoich bliskich kilka gorzkich słów.
Mam dość sposobu, w jaki mnie traktują - powiedział według doniesień magazynu "The Sun" i dodał:
To nie jest idealna sytuacja.
Mąż księżniczki Eugenii postanowił kontynuować rozmowę i dopytywał Harry'ego o to, jak się czuje w tej konfliktowej sytuacji.
To nie jest spokojne życie, prawda? - odpowiedział Brooksbank.
Freeman twierdzi, że w reakcji na te słowa Harry pokręcił głową i odparł:
Oni się nie przejmują.
W wymianie zdań nie pada wprost, kim są "oni", ale media spekulują, że rozmowa dotyczy głównie króla Karola i księcia Williama. Dalej Brooksbank miał się pokusić o komentarz, sugerujący, że napięcie w relacji jego rozmówcy z ojcem i bratem jest sytuacją bez wyjścia.
Nie mam na to czasu. Nie, jeśli to już koniec... - odparł.
Zdaniem eksperta były członek rodziny królewskiej przerwał mu i potwierdził.
To jest możliwe - podsumował Sussex.
Portal Page Six poprosił przedstawicieli Harry'ego o komentarz, ale nie otrzymali odpowiedzi.