Kilka dni temu książę Harry przyleciał do Wielkiej Brytanii, by przed sądem walczyć o przywrócenie ochrony finansowanej z pieniędzy brytyjskich podatników. Jak donoszą media, w tym czasie księżna Kate postanowiła ponoć nawiązać z nim kontakt. Według amerykańskich źródeł, to właśnie żona księcia Williama zainicjowała rozmowę, mając nadzieję na poprawę relacji między braćmi.
Księżna miała być "zdesperowana", ponieważ chce naprawić relacje między nimi zanim "będzie za późno". Po zakończeniu chemioterapii zyskała nowe spojrzenie na życie i pragnie zjednoczyć rodzinę.
Kate zawsze zostawiała otwarte drzwi dla Harry'ego i nie zmarnowałaby takiej szansy. Po tym wszystkim, przez co przeszła, czuje, że życie jest zbyt krótkie na rodzinne waśnie. Kate się nie poddaje. Zrobi wszystko, co w jej mocy, aby zjednoczyć rodzinę - informuje serwis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że Kate dąży ponoć do pojednania, William wciąż żywi urazę do Harry’ego i Meghan Markle. Pojawiają się spekulacje, że gdy obejmie tron, może zażądać, by Sussexowie zrzekli się królewskich tytułów. Jednym z powodów ma być film dokumentalny o księżnej Dianie, który Harry rzekomo planuje nakręcić.
William zwykle dobrze sobie radzi, ignorując doniesienia o Sussexach, ale tym razem nie potrafił. To tylko kwestia czasu, zanim zacznie naprawiać pewne błędy. Komercyjne przedsięwzięcia Sussexów uważa za chciwość. Naleganie Meghan, by nazywano ją Sussex, a nie Markle, zirytowało Williama. Jest sfrustrowany, że Karol pozwolił im zachować tytuły, pomimo ich wyraźnej misji, by na tym zarobić - informuje RadarOnline.com.
Myślicie, że relacje między Harrym a resztą rodziny faktycznie się poprawią?