Trwa ładowanie...
Przejdź na
jjan
|

Maja Bohosiewicz żali się na... presję Instagrama. "SZLOCHAŁAM W MIESZKANIU, mając na rękach dwutygodniowe niemowlę, że gdzieś moi znajomi SĄCZĄ DRINKI"

396
Podziel się:

Maja Bohosiewicz opublikowała post, w którym pożaliła się, że cierpi na FOMO. Nieprzyjemne uczucie wzmagają jeszcze media społecznościowe. Fanka zarzuciła jej hipokryzję: "Sami napędzacie tę karuzelę".

Maja Bohosiewicz żali się na... presję Instagrama. "SZLOCHAŁAM W MIESZKANIU, mając na rękach dwutygodniowe niemowlę, że gdzieś moi znajomi SĄCZĄ DRINKI"
Maja Bohosiewicz (AKPA)

Maja Bohosiewicz to jedna z tych celebrytek, które rozpoznawalność zawdzięczają bardziej zasięgom w mediach społecznościowych niż jakimkolwiek rolom. Pod kątem liczby obserwujących ją na Instagramie prześcignęła już siostrę, Sonię. Jako że prowadzenie social mediów to dla niej pełnoetatowa praca, Maja nie tak dawno rozglądała się za osobistym asystentem. Za sprawą skandalicznego ogłoszenia, które szerokim echem rozeszło się w sieci, zdobyła przydomek "Grażyny biznesu".

Choć instagramowe życie Mai Bohosiewicz wydaje się nieco mniej pozowane i przeestetyzowane niż innych influencerek, dla wielu może być czymś nieosiągalnym (jak choćby częste wyjazdy i drinki pod palmami). W ostatnim poście Bohosiewicz wyznaje, że sama także poddana jest presji innych koleżanek z branży.

Zobacz także: Polskie gwiazdy na wakacjach. Tak wypoczywają w pandemii

Maja podzieliła się z fanami informacją, że rozpoznała u siebie FOMO, czyli częsty lęk przed tym, że coś nas omija czy coś tracimy. Stan ten zazwyczaj ma związek z korzystaniem z mediów społecznościowych:

Chciałabym opowiedzieć wam o męczącym uczuciu, które targa mną od dawien dawna. Uczucie to zostało nazwane FOMO, czyli Fear Of Missing Out - a oznacza mniej więcej tyle, że osoba boi się, że coś ją ominie, dlatego stałe kontroluje wszystko z poziomu telefonu. Kosmos, co? - żali się celebrytka.

Opisała też, jak się to u niej objawia:

Spojrzałam na siebie, kiedy przepakowywałem walizkę z jednego wyjazdu na drugi w przeciągu kilku dni i poczułam zmęczenie zamiast radości na myśl o kolejnym wstaniu o 4 rano na lotnisko. Błaha rzecz, ale pomyślałam, że to chore, że myślę sobie: musimy wyjechać, lecieć, zwiedzać, oglądać - zamiast po prostu usiąść i odpocząć - wyznaje.

Nie kryje, że problem ten pogarsza presja social mediów:

Do głowy wpadają kolejne myśli i kalkuluję, kto gdzie wyjechał, jak tam jest, dlaczego mnie tam nie ma. I tak zdałam sobie sprawę, że od kiedy urodziłam pierwsze dziecko, czyli od 5 lat, ciągle zastanawiam się, gdzie jest miejsce, w które mogę uciec, żeby być i czuć i popędzić dalej. Pamiętam, jak szlochałam w mieszkaniu, mając na rękach dwutygodniowe niemowlę, że gdzieś teraz blisko mnie moi znajomi sączą drinki przy ciepłym akompaniamencie letniego wiatru, a ja siedzę z zasłoniętymi roletami, udając, że słońce już zaszło, choć jest 20:00 - mówi Maja, zarabiająca na pokazywaniu życia w sieci.

Żeby nie było tak pesymistycznie, Bohosiewicz podobno pracuje też nad zmianą:

Teraz wiem, że było to FOMO (...). Wieczna pogoń za tym, aby coś się działo, nie pozwalała być zadowoloną z miejsca, w którym właśnie jestem i zawsze chciałam być z drugiej strony drzwi. Czy coś się zmieniło? Wyciszyłam telefon. I uczę się, że nie ścigam się w zawodach o najciekawsze życie na świecie. Choć czasem patrzę i czuję delikatne ukłucie w boku, że gdzieś tam teraz kolacja na wzgórzu, impreza w tawernie czy szampan w basenie.

Wyznanie Mai przykuło uwagę internautów. Jedna z fanek całkiem przytomnie zarzuciła Bohosiewicz, że sama także wywołuje presję u innych:

Jak dla mnie wyżej opisane jest to, co wszyscy wyprawiacie na Instagramie - prześciganie się, kto ma fajniejsze wakacje, ciuchy, kto lepiej spędza czas, idealizowanie wszystkiego i wszystkich. Sami napędzacie tę karuzelę - napisała.

Ta gonitwa, choć dzieje się poza świadomością, bardziej męczy niż cieszy - odpowiedziała filozoficznie Maja.

Współczujecie?

Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(396)
Ironia
3 lata temu
Śmieszne. Gwiazdeczki wrzucają na instagrama zakłamane cukierkowe życie, a potem żalą się, że łapią depreche. Sami napędzają to koło
Wiki
3 lata temu
Czasami po prostu lepiej się nie odzywać
O żesz
3 lata temu
Ciesz sie dziewczyno,masz szczęście że z taką blokersową urodą dzieki plecom siostry dostałaś sie do show biznesu i zarabiasz na nic nie robieniu tylko na swojej próżności i pokazywaniu przerobionych fotek ze swojego życia..
Pudel
3 lata temu
Piszcie o Karinie
Romek
3 lata temu
Nie mogę. To jest tak głupie, że aż śmieszne. FOMO to strach przed tym, że ominie cię coś ważnego. Że przegapisz jakąś bardzo istotną wiadomość (dla instagramerki to może być jakiś trend czy modny hasztag), że akurat gdy będziesz na urlopie w pracy zapadną jakieś istotne decyzje o awansach czy restrukturyzacji. A tu lalka uważa, że ma FOMO, bo nie drinkuje z równie pustymi koleżaneczkami, bo ma noworodka w domu. To nie żadne FOMO - to zwykła niedojrzałość, pustota i bieda umysłowa.
Najnowsze komentarze (396)
Bochosiewicz ...
3 lata temu
mnie dziecko tak pochłonęło ale też w pozytywnym tego słowa znaczeniu że nie miałem takich patologicznych rozkminek jak ona. Na Ch0j ci to dziecko skoro jak z nim jesteś to chcesz być gdzie indziej. Bez sensu. Jak można pisać takie popierd0lone rzeczy w ogóle.
Magda
3 lata temu
Sądzę że użytkownicy Instagrama byliby bardzo szczęśliwi gdyby przestała być aktywna w tym serwisie
jakieFOMOtera...
3 lata temu
maja nie odwracaj kota ogonem, żadne FOMO nie przysłoni tego, ze mówi się, ze wyzyskujesz ludzi, tworzysz toksyczny team, sprzedajesz tandetne sukienki za duże pieniądze, a ludziom płacisz grosze
Lara
3 lata temu
OGÓLNIE ŻENUA ŻENUA ŻENUA
ktoswie?12
3 lata temu
Maja ma FAS?
Asia
3 lata temu
chciałabym móc trzymać dziecko na rękach, poroniłam i leży w grobku :(
Gra
3 lata temu
Porażka!!!
abc
3 lata temu
Maja, znana z tego, że jest siostrą Soni...i tyle w temacie. Skoro zarabia na życiu w sieci, musi co chwilę coś tam wymyślić...
...
3 lata temu
Priorytety..............................
dwsad
3 lata temu
Ona pisze o zazdrości, a nie żadnym FOMO...śmieszne, że współczesna psychologia wymyśla takie głupoty, jak to po prostu zwykła zazdrość o to kto ma lepiej. Proponuję wyłączyć instagram.
o losie
3 lata temu
Czy mam złożyć pani jakiejś tam wyrazy współczucia? OK. Och, jakie ciężkie jest życie celebrytki w WarszaFce......................
gosza
3 lata temu
jej nie można już czytać, słuchać i patrzeć na nią! - polecam wyjazd z Polski na ZAWSZE!
Ania
3 lata temu
Jak to kryzys pokazuje priorytety życiowe... Ja gdybym miała 2tygodniowe dziecko to bym zazdrościła innym że mogą się wyspać w nocy i że ich piersi nie bolą - a ona zazdrościła imprezy i chlania.
pola
3 lata temu
Biedna,myslala,ze z dzieckiem sie tylko zdjecia na insta robi
...
Następna strona